NFZ działa zgodnie z prawem

Fundusz odpiera zarzuty NIK i tłumaczy, że konkursy przeprowadza zgodnie z przepisami i w terminach.

Publikacja: 25.03.2014 08:27

NIK skrytykował tylko zbyt długi termin, w jakim prezes centrali NFZ rozpatruje odwołania placówek m

NIK skrytykował tylko zbyt długi termin, w jakim prezes centrali NFZ rozpatruje odwołania placówek medycznych od decyzji dyrektorów oddziałów.

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Narodowy Fundusz Zdrowia opublikował właśnie swoje stanowisko w sprawie wyników kontroli NIK. Izba zaś w ubiegłym tygodniu upubliczniła raport, w którym skrytykowała NFZ za nieefektywne przeprowadzanie konkursów na usługi medyczne i tym samym nieefektywne zarządzanie składką zdrowotną.

Wiesława Kłos, zastępca prezesa NFZ ds. finansowych, broni się, że chociaż komunikat NIK skierowany do mediów miał wydźwięk negatywny, to ostatecznie Izba pozytywnie oceniła działalność NFZ. Wynika to z wystąpienia pokontrolnego do Funduszu.

Prezes Kłos tłumaczy także, że NIK w raporcie skierowanym do mediów skrytykował tylko zbyt długi termin, w jakim prezes centrali NFZ rozpatruje odwołania placówek medycznych od decyzji dyrektorów oddziałów. Z kolei na plus NFZ, według NIK, należy zaliczyć, że w terminach ogłasza konkursy na świadczenia i podpisuje umowy z placówkami medycznymi.

Urzędnicy nie są w stanie sprawdzić, czy oferty szpitali są zgodne z rzeczywistością

Inny zarzut NIK dotyczył finansów. Według Izby ceny, jakie NFZ proponuje placówkom medycznych za usługi, balansują na granicy kosztów. Prezes Kłos twierdzi jednak, że nie zawsze da się je oszacować, bo są różne rodzaje świadczeń w placówkach o różnym stopniu specjalizacji. A dodatkowo przepisy ustawy o działalności leczniczej nie dają ministrowi zdrowia upoważnienia do wydania rozporządzenia określającego koszty usług. „Niemniej jednak NFZ cały czas pracuje nad urealnieniem tych kosztów" – pisze prezes Kłos. Fundusz zbiera od chętnych placówek dane o kosztach i wykorzystuje je do określenia nowego cennika leczenia pacjenta.

Co do zarzutu braku negocjacji z lecznicami NFZ przyznaje, że owszem, nie ze wszystkimi placówkami składającymi ofertę w konkursie są prowadzone. Do rozmów z członkami komisji konkursowej dochodzi już w końcowym etapie konkursu. W negocjacjach biorą zatem udział przedstawiciele tylko tych placówek, które zdobyły najwięcej punktów na wcześniejszym etapie i gwarantują najwyższą jakość usług. Fundusz zaznacza, że negocjacjom podlega cena. Dlatego jeśli lecznica nieco z niej zejdzie, zyskuje wyższą pozycję w rankingu.

To odpowiedź na zarzuty NIK, że z niejasnych powodów jedna lecznica zajmująca niską pozycję w rankingu nagle pnie się ku górze. Zdaniem NIK to są mechanizmy korupcjogenne.

Na koniec NFZ podkreśla, że nie zawsze się da sprawdzić, czy to, co deklaruje lecznica w konkursie, np. odnośnie do kwalifikacji personelu, jest prawdą. Zazwyczaj kłamstwo obnaża kontrola w terenie, a w czasie konkursu NFZ nie ma ani obowiązku, ani możliwości jeździć po placówkach.

Ochrona zdrowia
Aborcja w dziewiątym miesiącu ciąży. Izabela Leszczyna komentuje dla "Rz"
Praca, Emerytury i renty
Lawinowy wzrost L4 z powodu krztuśca. Alarmujące dane ZUS
W sądzie i w urzędzie
Lex ciągnik na wstecznym. Komornik łatwiej zajmie ruchomości?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Sądy i trybunały
Sąd: prokuratura ma przeprowadzić śledztwo ws. Małgorzaty Manowskiej