Asystenci sędziów: W październiku rusza nabór na aplikację ogólną, prawdopodobnie ostatni

W październiku ruszy konkurs na aplikację ogólną w Krakowie.

Publikacja: 23.08.2013 09:31

Teraz, by zostać asystentem sądowym, wystarczy ukończyć studia prawnicze

Teraz, by zostać asystentem sądowym, wystarczy ukończyć studia prawnicze

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Na 8 października zaplanowano test, a na 28 pracę pisemną, czyli rozwiązywanie kazusów. Wszystko wskazuje na to, że to ostatni taki nabór do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.

Powód? Po tym, jak w lipcu weszły w życie przepisy deregulujące instytucję asystenta, aplikacja ogólna jako przygotowanie do zawodu straciła sens. Teraz, by zostać asystentem sądowym, wystarczy ukończyć studia prawnicze.

– Utrzymywanie aplikacji w takiej formie, która kosztuje rocznie 5 mln zł, jest pozbawione sensu – przyznaje Jerzy Kozdroń, wiceminister sprawiedliwości, i zapowiada zmiany.

Wszystko wskazuje na to, że krakowska szkoła poprowadzi tylko aplikacje specjalistyczne: sędziowską i prokuratorską. – Dopóki nie zmienimy ustawy, tegoroczny nabór musi się odbyć – uważa Kozdroń.

Sędzia Rafał Dzyr, dyrektor szkoły ds. aplikacji, podkreśla, że sama aplikacja ogólna jest też przygotowaniem do zawodu referendarza oraz sędziego i prokuratora. – Dopóki więc nie pojawią się przepisy zmieniające nabór na nie, nie możemy zrezygnować z pierwszego stopnia – mówi. Na razie ukończenie aplikacji jest potrzebne, by zostać asystentem w prokuraturze. Podczas prac deregulacyjnych nad ustawą o ustroju sądów powszechnych zapomniano bowiem wprowadzić analogiczne zmiany w ustawie o prokuraturze.

W sprawie aplikacji ogólnej kilkakrotnie głos zabierała Krajowa Rada Sądownictwa. Podkreśla, że aplikacja ogólna jest zbędna i powinna być docelowo zlikwidowana (wchłonięta przez sędziowską). Rada stoi na stanowisku, że nie realizuje ona celów, dla których została wprowadzona, a tylko generuje ogromne koszty (co najmniej 4–5 mln zł w skali roku). Wszyscy aplikanci ogólni dostają co miesiąc stypendia – 3,3 tys. zł (brutto), a tylko niewielu trafia do sądów.

Zdaniem KRS aplikację ogólną należy jak najszybciej zlikwidować, poszerzając program aplikacji sędziowskiej, która powinna trwać trzy lata, a nie dwa i pół roku (to samo dotyczy aplikacji prokuratorskiej).

Dziś większość wybierających aplikację ogólną traktuje ją jako pierwszy (obowiązkowy) etap do zawodu sędziego i prokuratora. A na aplikacje specjalistyczne dostają się tylko najlepsi, bo miejsca są limitowane. Inni mogą zostać asystentami, ale tu wciąż brak chętnych.

Dlatego właśnie deregulacja zawodu asystenta miała pozytywnie wpłynąć na zainteresowanie zawodem. Do tej pory cały czas spadało. Kilka miesięcy temu nieobsadzonych było 160 etatów, dziś już ponad 280. Co trzeci konkurs na wakat pozostaje nierozstrzygnięty, bo brakuje chętnych. Powód? Profesja jest słabo opłacana – maksymalne wyna grodzenie to 3,5 tys. zł. Ponadto nie ma jasnych kryteriów awansu.

Na 8 października zaplanowano test, a na 28 pracę pisemną, czyli rozwiązywanie kazusów. Wszystko wskazuje na to, że to ostatni taki nabór do Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.

Powód? Po tym, jak w lipcu weszły w życie przepisy deregulujące instytucję asystenta, aplikacja ogólna jako przygotowanie do zawodu straciła sens. Teraz, by zostać asystentem sądowym, wystarczy ukończyć studia prawnicze.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Prawo drogowe
Rząd chce zabierać prawo jazdy aż na 5 lat. Eksperci: to dyskryminacja
Prawo dla Ciebie
Lekarze wnioskują o zniesienie tego obowiązku. „Pacjent nie musi się zgodzić"
Konsumenci
SN zdecydował o wzajemności kredytu frankowego. Uchwała korzystna dla banków
Prawo dla Ciebie
Chcesz anulować abonament RTV? Musisz spełnić ten warunek
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Praca, Emerytury i renty
Od marca wzrosną nie tylko emerytury. Oto lista wyższych świadczeń
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”