„Neosędziowie” muszą odejść, ale nie wszyscy. Adam Bodnar ujawnia plan reformy

Rozwiązania dotyczące dalszego losu tzw. neosędziów i likwidacja dwóch Izb Sądu Najwyższego to główne założenia reformy przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Szczegóły projektu ujawnił na konferencji prasowej minister Adam Bodnar.

Publikacja: 06.09.2024 18:29

Premier Donald Tusk (L) i minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar (P) podczas kon

Premier Donald Tusk (L) i minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar (P) podczas konferencji prasowej po spotkaniu z przedstawicielami środowisk prawniczych

Foto: PAP/Radek Pietruszka

W piątek premier Donald Tusk i szef resortu sprawiedliwości spotkali się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z m.in. sędziami, prokuratorami, adwokatami czy radcami prawnymi. Przez niemal pięć godzin uczestnicy konsultowali najważniejsze założenia opracowywanej reformy wymiaru sprawiedliwości.

- Znaleźliśmy wspólny język ze wszystkimi reprezentantami środowisk prawniczych. (…) Łączy nas jedno przekonanie, że rządy prawa w Polsce to nasz wspólny priorytet. Bez rządów prawa nie będziemy mieli satysfakcji z przebudowy Polski po 15 października – mówił Tusk.

Reforma Bodnara: „neosędzowie” stracą stanowiska, ale nie wszyscy

Jak poinformował minister Adam Bodnar, podczas spotkania omówiono założenia dwóch projektów ustaw reformujących sądownictwo: autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości oraz przygotowany przez komisję kodyfikacyjną ds. ustroju sądownictwa i prokuratury.

Czytaj więcej

Tusk i Bodnar na spotkaniu z prawnikami. Konsultują reformę sądownictwa

- To, co jest najważniejsze w projekcie Ministerstwa Sprawiedliwości, to uznanie, że spośród sędziów powołanych po 2018 r. mamy trzy grupy - mówił Bodnar. Pierwsza grupa to tzw. młodzi sędziowie - osoby, które skończyły Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury, zrobiły asesurę i po ocenie przez neoKRS zostały powołane na stanowiska sędziowskie. Chodzi o ok. 1600 osób. Według projektu MS otrzymają one status sędziów powołanych zgodnie z konstytucją.

Projekt określa też losy osób, które po 2018 r. awansowały na wyższe stanowiska w sądownictwie lub zostały sędziami Sądu Najwyższego. - W tym przypadku zostaną wyszczególnione dwie grupy. Jedna grupa to osoby, które łączy coś, co nazwaliśmy „wspólnym przedsięwzięciem”. W sposób świadomy, czasami nieświadomie i lekkomyślnie, brali udział w budowaniu porządku niedemokratycznego w Polsce. (…) Po trzech miesiącach od wejścia w życie ustawy te osoby wrócą na wcześniej zajmowane stanowisko – wyjaśniał Bodnar. Jak dodał, może chodzić o około 500 osób. Mają one podlegać też odpowiedzialności dyscyplinarnej.

Trzecia grupa to osoby, które dostały awans od KRS „mając nieprzepartą wolę awansowania w strukturze sądownictwa”. - W tym wypadku przewidujemy instytucję czynnego żalu. Jeśli złożą oświadczenie, że był to ich błąd życiowy, to wtedy dobrowolnie wracają do sądu, w którym wcześniej orzekali, ale w stosunku do nich nic się nie dzieje. Uznajemy, że są rozgrzeszeni. Tych osób może być około 900 – tłumaczył szef MS.

Czytaj więcej

Co z wyrokami tzw. neosędziów? Adam Bodnar i Bartłomiej Przymusiński uspokajają

Likwidacja dwóch Izb SN: Do sądu wrócą sędziowie w stanie spoczynku

Ministerialny projekt zakłada też likwidacje dwóch Izb SN: Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Co istotne, przez dwa lata od wejścia w życie ustawy w SN będą mogli orzekać sędziowie w stanie spoczynku. - Nagle mogą powstać sytuacje takie, że część osób wróci do innych sądów i trzeba będzie wypełniać przestrzenie, które naturalnie powstaną w wymiarze sprawiedliwości – mówił minister.

Premier Tusk zaznaczył z kolei, że na wejście w życie tych przepisów trzeba będzie poczekać. -Te przepisy, które wymagają zmian ustawowych wejdą w życie pod rządami nowego prezydenta - zapowiedział premier.

Po zakończeniu spotkania głos zabrała też uczestnicząca w nim adwokata Sylwia Gregorczyk-Abram. Poinformowała, że środowisko prawnicze i rząd osiągnęli porozumienie. - Jest między nami zgoda i uzgodnienia dotyczące statusu tzw. neosędziów i deklaracje, że powracają oni na wcześniej zajmowane stanowiska z uwzględnieniem tzw. młodych sędziów, czyli asesorów – mówiła.

Czytaj więcej

Sędzia Markiewicz ujawnia założenia reformy. Rewolucja w SN i status neosędziów

W piątek premier Donald Tusk i szef resortu sprawiedliwości spotkali się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z m.in. sędziami, prokuratorami, adwokatami czy radcami prawnymi. Przez niemal pięć godzin uczestnicy konsultowali najważniejsze założenia opracowywanej reformy wymiaru sprawiedliwości.

- Znaleźliśmy wspólny język ze wszystkimi reprezentantami środowisk prawniczych. (…) Łączy nas jedno przekonanie, że rządy prawa w Polsce to nasz wspólny priorytet. Bez rządów prawa nie będziemy mieli satysfakcji z przebudowy Polski po 15 października – mówił Tusk.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Od 1 października nie dodzwonimy się do swojego urzędu skarbowego
W sądzie i w urzędzie
Jest nowa wersja ważnej usługi w aplikacji mObywatel
Płace
Biznes rozczarowany po zaskakującej decyzji rządu. Związkowcy zadowoleni
Sądy i trybunały
Reset Trybunału Konstytucyjnego z wątpliwościami
Prawo dla Ciebie
Myśliwi nie chcą okresowych badań. A rząd szykuje ograniczenie polowań
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne