Reklama

Bodnar dostał od sędziów zielone światło do dymisji w warszawskim sądzie

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar w każdej chwili może już odwołać prezesa i wiceprezeskę Sądu Okręgowego Warszawa-Praga - informuje portal oko.press.

Publikacja: 10.04.2024 12:33

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar

Foto: PAP/Paweł Supernak

mat

Zgodę na zmiany kadrowe w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga, który obsługuje prawobrzeżną część stolicy i okoliczne gminy, dało Kolegium tego sądu.

We wrotek 9 kwietnia 2024 roku Kolegium opiniowało wniosek ministra o odwołanie kierownictwa tego sądu.

Jak podaje portal oko.press, za odwołaniem prezesa Michała Bukiewicza głosowało 6 członków Kolegium, 1 był przeciw. Za odwołaniem wiceprezeski Kingi Kubuj było 5 członków Kolegium i 2 przeciw.

Wcześniej sam zrezygnował wiceprezes Sądu Okręgowego Warszawa-Praga Przemysław Chrzanowski, którego minister też chciał odwołać.

Dlaczego Bodnar chce dymisji w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga

Informację o wszczęciu procedury odwołania władz SO pod koniec marca podało Ministerstwo Sprawiedliwości. Jako podstawę prawną wskazało art. 27 § 1 Ustawy o ustroju sądów powszechnych. Zgodnie z nim prezes i wiceprezes sądu mogą być odwołani przez Ministra Sprawiedliwości w toku kadencji m.in. w przypadku, gdy dalszego pełnienia funkcji nie da się pogodzić z innych powodów z dobrem wymiaru sprawiedliwości.

Reklama
Reklama

MS zaznaczył, że decyzję o wszczęciu procedury minister Adam Bodnar podjął po „wnikliwym zapoznaniu się z dokumentami dotyczącymi sytuacji sądu”. Doszedł do wniosku, że żadna z osób objętych procedurą, nie ma należytych kompetencji do wykonywania powierzonych jej funkcji.

Skierowany do kolegium Sądu Okręgowego dla Warszawy-Pragi wniosek o wyrażenie opinii ws. odwołania prezesa i wiceprezesów został uzasadniony „brakiem udziału samorządu tworzonym przez ogół sędziów Sądu Okręgowego dla Warszawy-Pragi w Warszawie w jego wyborze na stanowisko prezesa sądu”. Jak przypomina resort, w czasach kierowania resortem sprawiedliwości przez Zbigniewa Ziobrę, doszło do zmiany przepisów, która wyeliminowała wpływ organów samorządu sędziowskiego na wybór prezesów i wiceprezesów sądów.

Ale w przypadku Michała Bukiewicza i Kingi Kubuj resort sprawiedliwości widzi też inne powody do odwołania.

"Dodatkowym argumentem przemawiającym za odwołaniem jest udział sędziego Michała Bukiewicza w procedurze konkursowej przed Krajową Radą Sądownictwa, ukształtowaną ustawą z dnia 7 grudnia 2017 r. przy czym nastąpiło to w sytuacji, w której — co najmniej od 19 listopada 2019 r. (wyrok TSUE w sprawie AK przeciwko Polsce) - wśród sędziów było powszechnie wiadome, że KRS ukształtowana ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r, nie spełnia kryteriów niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej. Analogiczny argument przemawiający za odwołaniem ze stanowiska wiceprezesa sadu został podniesiony w stosunku do sędzi Kingi Kubuj z zastrzeżeniem, że w jej przypadku procedura konkursowa nie została jeszcze zakończona." - czytamy w komunikacie MS.

Czytaj więcej

Minister Bodnar bierze się za porządki w kolejnym sądzie w Warszawie
Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama