KRS zajęła w piątek stanowiska w dwóch ważnych dla środowiska sprawach. Pierwsze dotyczy wyborów do KRS następnej kadencji. Drugie – udziału sędziów w akcjach charytatywnych.
W pierwszym z nich Rada pisze, że z informacji, jakie się pojawiają, wynika, że kandydaci do KRS oraz sędziowie ich wspierający są zastraszani przez innych sędziów. Grozi się im: ostracyzmem środowiskowym, rozliczeniem w przyszłości, a także dyscyplinarnym usunięciem ze służby.
– Atmosfera zagrożenia i zastraszenia powoduje, że sędziowie zainteresowani wzięciem udziału w wyborach bądź ci, których wolą jest udzielenie poparcia kandydatom, bojąc się napiętnowania, nie chcą wziąć w nich udziału lub takiego poparcia nie udzielają – napisano w stanowisku. Dalej czytamy, że stworzona atmosfera zagrożenia godzi wprost w niezawisłość takiego sędziego i przypomina, że wszelkie próby nacisku na sędziów są niedopuszczalne i niezgodne z prawem, a bojkot wyborów godzi wprost w interes wymiaru sprawiedliwości, co może spowodować paraliż sądownictwa w Polsce.
Problem wyborów do Rady staje się coraz bardziej gorący. W marcu bowiem kończy się kadencja obecnych członków KRS. Kilka dni temu ruszył nabór do nowej, ale na starych zasadach. – Nie wystartujemy w wyborach do KRS tak długo, jak długo będzie wybierana przez polityków. Nie jest naszym celem znaleźć się w Radzie, która zabija państwo prawa – zapowiada Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Stowarzyszenie wzywa do dalszego bojkotu sejmowego trybu wyboru sędziów do KRS. Chodzi w nim nie tylko o start w wyborach, ale także udzielanie poparcia kandydatom.
Czytaj więcej
Bojkot wyborów do Krajowej Rady Sądownictwa godzi wprost w interes wymiaru sprawiedliwości - pisze w wydanym dzisiaj stanowisku nowa KRS.