Aktualizacja: 20.11.2024 05:50 Publikacja: 20.11.2024 05:15
Foto: Fotorzepa / Marian Zubrzycki
Zapach dobrze wysmażonych na starym oleju frytek towarzyszył mi już od wejścia do świątyni sprawiedliwości i wiódł przez jej długie, monumentalne, socrealistyczne korytarze. Doświadczony życiem i wiekiem strażnik strzegący wrót tego gmaszyska nawet nie spojrzał, kiedy przeciskałem się z aktami przez niedziałające bramki do wykrywania metalu. Cóż, nie było sensu przeszkadzać sobie nawzajem w tych rutynowych obowiązkach.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Poselska propozycja nowelizacji kodeksu karnego nie ma nic wspólnego z racjonalną legislacją i prowadzi do absurdalnych konsekwencji związanych z wymiarem kary.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Brzmi to absurdalnie, ale przebywanie w areszcie jest dużo gorsze niż odsiadka w więzieniu – uważa Paweł Moczydłowski, socjolog, kryminolog, były szef więziennictwa.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Wiele czynników decyduje o charakterze umowy. Aspekt twórczy wykonywanych czynności o tym nie przesądza.
Poselska propozycja nowelizacji kodeksu karnego nie ma nic wspólnego z racjonalną legislacją i prowadzi do absurdalnych konsekwencji związanych z wymiarem kary.
Brzmi to absurdalnie, ale przebywanie w areszcie jest dużo gorsze niż odsiadka w więzieniu – uważa Paweł Moczydłowski, socjolog, kryminolog, były szef więziennictwa.
Wyłanianych właśnie kandydatów na prezydenta pytajmy, zanim pójdziemy do urn, jak zamierzają zakończyć wojnę sądową. To prawo obywateli, a ich obowiązek.
Policja nie musi tylko patrzeć, jak gangsterzy jeżdżą kradzionymi samochodami.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas