Aktualizacja: 19.04.2025 12:23 Publikacja: 19.06.2024 04:32
Foto: Adobe Stock
Czasem z przyjaciółmi uprawiającymi różne zawody toczymy zacięte spory, w którym za nich można natknąć się na najwięcej absurdów. Najczęściej prowadzą prawo i medycyna. Rywalizacja jest zaciekła, postanowiłem więc opowiedzieć historię, która może przeważyć szalę zwycięstwa na korzyść prawa.
W jednej ze spraw karnych po opinii biegłej sądowej sąd zdecydował o zastosowaniu aresztu. Obrona podejrzanego postanowiła skontrolować kwalifikacje biegłego. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania, okazało się bowiem, że osoba wydająca opinię i posługująca się pieczątką biegłej sądowej wcale nią nie jest. Wskazywało to na poświadczenie nieprawdy i powoływanie się na funkcję, której się nie sprawuje.
Przypadki dwóch lekarzy i jednej notariusz pokazują, jak bardzo pobłażliwe mogą być rozstrzygnięcia w sprawach d...
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas