Maciej Zaborowski: Polityczna synergia komisji śledczych

Widz, a zarazem przyszły wyborca może niemal codziennie śledzić przesłuchania. Szkoda, że często są nieprofesjonalne i obliczone jedynie na medialny efekt.

Publikacja: 13.03.2024 02:01

Maciej Zaborowski: Polityczna synergia komisji śledczych

Foto: Adobe Stock

Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Wybory także. Pełną parą ruszyły też od dawna wyczekiwane komisje śledcze. I to nie jedna, ale aż trzy. Nie ma się zresztą co dziwić, bo jak głosi stare ludowe przysłowie, „kto w marcu zasieje, ten się na wiosnę śmieje”.

Trzeba więc podziwiać, jak sławetne komisje się uzupełniają, a żadna z nich nie komplikuje niepotrzebnie pracy drugiej. Także, a może przede wszystkim, w wymiarze medialnym. Można by rzec językiem biznesowym, że została osiągnięta pełna synergia. Dzięki temu widz, a zarazem przyszły wyborca, może niemal przez cały tydzień być na bieżąco z wszystkimi znakomitymi śledczymi naszego kraju.

Pozostało 86% artykułu

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Prokurator, czyli kto?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: 30 lat więzienia nierówne miesiącowi
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Czy ktoś nas słyszy?
Rzecz o prawie
Stanisław Biernat: Porada prawna dla ministra Jacka Siewiery
Materiał Promocyjny
Ładowanie samochodów w domu pod każdym względem jest korzystne
Rzecz o prawie
Jackowski, Araszkiewicz: Z AI zostaniesz chemikiem i prawnikiem