Jarosław Gwizdak: Skok po sędziowską nominację. Kto na spalonym

Nieskazitelność charakteru sędziego przejawia się w unikaniu awansu skażonego polityką.

Publikacja: 13.03.2024 02:01

Jarosław Gwizdak: Skok po sędziowską nominację. Kto na spalonym

Foto: Adobe Stock

Krzątając się w sobotę w kuchni, jednym okiem łypałem na transmisję rozgrywanych w Glasgow halowych mistrzostw świata w lekkiej atletyce. Podczas przedpołudniowej sesji eliminacyjnej komentatorzy rozpoczęli dyskusję o zapowiadanej innowacji w skoku w dal. Być może seria eliminacji nie była pasjonująca, dlatego postanowili rozgrzać kibiców zapowiedzią zmian w jednej z lekkoatletycznych rywalizacji.

Władze światowej lekkoatletyki planują usunąć belkę z rozbiegu i zastąpić ją wydłużoną „strefą odbicia”. Dzięki temu każdy skok ma być ważny (zmierzony) i nie będzie spalonych prób. Piękny pomysł, udoskonalenie i dodanie dramaturgii rywalizacji. Kibice „królowej sportu” powinni być wniebowzięci.

Pozostało 87% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Kubeł zimnej wody
Rzecz o prawie
Jarosław Gwizdak: A takim był dobrym sędzią…
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Moda na retro
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Sędziowie z klapkami na oczach
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Nie da się oszukać kasy samoobsługowej