Marek Domagalski: Konstytucję trzeba rozumieć

Ustawa zasadnicza jest nie tyle do czytania, a już z pewnością nie jak książeczkę do nabożeństwa, ile do rozumienia jej zasad, którym ma służyć, i braków, jakie zawiera.

Publikacja: 09.05.2023 11:44

Marek Domagalski: Konstytucję trzeba rozumieć

Foto: Adobe Stock

Z okazji Święta Trzeciego Maja Julia Przyłębska zachęcała do czytania Konstytucji 3 maja, ale zdziwienie moje wzbudziła druga część jej wypowiedzi, że obecna konstytucja „może być formą księgi, z której dowiadujemy się o sobie, w jakim żyjemy społeczeństwie, w jakim państwie, jak możemy realizować nasze prawa”.

Nigdy bym nie przypuszczał, że prezes TK jest aż tak zafascynowana Konstytucją RP z 2 kwietnia 1997 r., którą uchwalono i przyjęto, owszem, w referendum, ale przy głośnej krytyce środowisk nie tylko prawicowych. One zapowiadały jej gruntowną zmianę, kiedy jeszcze przypuszczały, że mogą zdobyć niezbędną do zmiany konstytucji większość. Na razie mamy konstytucję jaką mamy i wielu rzeczy istotnych dla Polaków i naszego państwa nie dowiemy się z niej bez dociekliwszego analizowania. A jest aktem obszernym.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Dyscyplinarki na manowcach
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Moda w polityce, czyli prawo kontra demagogia
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Jaki jest stereotypowy adwokat
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Opłaty nie powinny blokować rozpatrzenia spraw w sądach
Rzecz o prawie
Michał Długosz: Unde malum w wymiarze sprawiedliwości