Marek Domadalski: Dokładne terminy na nowele to złuda

Projekt ustanowienia zasady, aby tylko dwa dni w roku wchodziły w życie ustawy regulujące działalność przedsiębiorców, ma sporo z marzeń.

Publikacja: 25.04.2023 11:20

Dziennik Ustaw

Dziennik Ustaw

Foto: Fotorzepa/JerzyDudek

Realizowana z umiarem zasada dwóch terminów może, owszem, nieść nieco stabilności prawnej, ale wdrażana zbyt gorliwie, zagrozi jeszcze większym zapętleniem prawa gospodarczego i naruszeniem konstytucyjnego wymogu sprawnego działania instytucji publicznych.

Z przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju projektu noweli ok. 50 ustaw w celu ulepszenia środowiska prawnego i instytucjonalnego dla przedsiębiorców do przestrzeni medialnej chyba najbardziej przebił się pomysł ustanowienia zasady dwóch terminów (1 stycznia albo 1 czerwca) dla zmian prawa dla firm w ciągu roku. Nic dziwnego, bo brzmi jak ponętny slogan reklamowy, tyle że jest on w dużym stopniu nierealny. Sami autorzy zdają sobie z tego sprawę, przewidując możliwość odstąpienia od takiej zasady, gdy przemawia za tym ważny interes publiczny lub gdy wynika to z konieczności implementacji prawa UE.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?