Anna Nowacka-Isaksson: Komu służą spadki bez adresu

Fundusz spadkowy ma archaiczne przepisy i rozpolitykowane cele.

Publikacja: 11.01.2022 11:40

Anna Nowacka-Isaksson: Komu służą spadki bez adresu

Foto: Adobe Stock

Szwedzki Fundusz Spadkowy powstał w 1928 r., kiedy to parlament zniósł prawo dziedziczenia dla kuzynów i innych dalszych krewnych. Odtąd mienie osób, które odeszły z tego świata bez męża, żony i dzieci i nie zostawiły po sobie testamentu, wędruje do państwowego Funduszu. Fundusz spadkowy zasilają również różnego rodzaju darowizny i mienie podlegające przepadkowi na mocy szczególnego rozporządzenia w umowach ubezpieczeniowych. Jego wartość wynosi obecnie około 12 miliardów szwedzkich koron. To nie wszystko, bo ostatnimi laty do Funduszu wpływa również ok. 100 mln koron rocznie z tytułu recyklingu złota i szlachetnych metali z krematoriów.

Pozostało 85% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?