Polski rząd zatwierdził pomoc 10 mld złotych dla rolników, aby mogli konkurować z napływem ukraińskiego zboża do Polski i do innych krajów regionu — pisze Reuter. — Te subwencje znacznie wykraczają poza to, na co zezwalają reguły WTO. Mogą być wydarzeniem o mniejszym znaczeniu, ale mogą wywołać zakłócenia w handlu na świecie — powiedział Taras Kaczka na konferencji Międzynarodowej Rady Zbożowej w Londynie.
Polska jest jednym z krajów najsilniej wspierających Kijów po rosyjskiej agresji, ale kwestia zbożowa wywołała napięcie w polskim rządzie, który liczy na wsparcie rolniczych okręgów wyborczych. Polska i 4 inne kraje regionu stały się zastępczymi szlakami tranzytu ukraińskiego zboża, zapory milionów ton w tych krajach wywołały spadek cen u tamtejszych rolników i skłoniły rządy do jednostronnego wprowadzania zakazu importu produktów żywnościowych z Ukrainy.