W weekend odbyły się trzy konwencje partyjne. PiS, Wiosna i Koalicja Europejska przemawiały do wyborców z różnym efektem. Robert Biedroń uznał, że wszyscy już byli i teraz czas na Wiosnę, oraz zapowiedział postawienie przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego. Biedroń był wcześniej w SLD i Ruchu Palikota, również wielu jego współpracowników nie należy do nowicjuszy politycznych. A postawienie przed TS polityka formalnie państwowo niedecyzyjnego jest niemożliwe, tym bardziej że nawet do decyzji o postawieniu członka Rady Ministrów przed Trybunałem potrzebne jest co najmniej trzy piąte posłów, czyli 276. A do tak korzystnego układu sił dla opozycji dzisiaj daleko. Biedroń nie dopadnie Kaczyńskiego.