Tomasz Krzyżak: Walka polityków z pedofilią tylko na papierze

Politycy zapowiadali, że problem molestowania nieletnich traktują z najwyższą powagą. Uchwalili specjalną ustawę i zamietli temat pod dywan.

Aktualizacja: 10.02.2020 06:36 Publikacja: 09.02.2020 19:49

„Nikt nie uniknie odpowiedzialności za czyny pedofilskie” – mówił w maju 2019 r. Mateusz Morawiecki

„Nikt nie uniknie odpowiedzialności za czyny pedofilskie” – mówił w maju 2019 r. Mateusz Morawiecki

Foto: Shutterstock

Jednym z głównych tematów w debacie publicznej była w ub. roku kwestia pedofilii. Oczy wszystkich zwrócone były przede wszystkim na Kościół, który z problemem sobie nie radził, a czasami można było odnieść wrażenie, że po prostu nie chce.

W pewnym momencie pedofilia stała się sprawą polityczną. W Sejmie pojawiły się żądania powołania komisji śledczej do wyjaśnienia przypadków molestowania nieletnich przez osoby duchowne. Do akcji wkroczył rząd. Z jego strony zaczęły padać argumenty – skądinąd słuszne – że pedofilia to nie tylko problem Kościoła, ale całego społeczeństwa. Zapowiadano podjęcie skutecznej walki z pedofilią. Zaostrzono przepisy karne, ale zdecydowano też, że zostanie powołana specjalna, państwowa komisja do badania spraw pedofilskich.

Pozostało 82% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Rosjanie znów dzielą Ukrainę i szukają pomocy innych
Publicystyka
Zaufanie w kryzysie: Dlaczego zdaniem Polaków politycy są niewiarygodni?
Publicystyka
Marek Migalski: Po co Tuskowi i PO te szkodliwe prawybory?
Publicystyka
Michał Piękoś: Radosław, Lewicę zbaw!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Publicystyka
Estera Flieger: Marsz Niepodległości do szybkiego zapomnienia. Były race, ale nie fajerwerki