Janusz Palikot wystąpił w reklamie

Na fotografii poseł PO Janusz Palikot trzyma w dłoni zwiniętą w rulon gazetę. Obok hasło: „Czasami puls jest ważniejszy niż fakt”

Publikacja: 12.09.2009 02:05

Janusz Palikot reklamujący "Puls Biznesu"

Janusz Palikot reklamujący "Puls Biznesu"

Foto: Reprodukcja , Raf Rafał Guz

Tak wygląda nowa reklama dziennika „Puls Biznesu”. To chyba pierwszy przypadek, gdy czynny polityk, w dodatku z partii rządzącej, uczestniczy w kampanii promocyjnej gazety. – Zdecydowaliśmy się zaprosić Janusza Palikota, bo od lat czyta „Puls Biznesu” i jest ceniony przez przedsiębiorców za to, co zrobił w komisji „Przyjazne państwo”, gdy był jej przewodniczącym – tłumaczy szef pisma Tomasz Siemieniec. Zaraz dodaje: – Wiadomo, że wzbudza kontrowersje, ale przeważył ogrom pracy, jaką wykonał w tej komisji.

Czy posłowie powinni reklamować gazety? – Palikot jako biznesmen miałby prawo stanąć po stronie „Pulsu”. Ale jako polityk takiego prawa nie ma. Może występować jedynie w kampaniach społecznych – uważa Joanna Gepfert, specjalistka od PR.

Sam Palikot (do którego wczoraj nie udało się nam dotrzeć) nie miał chyba skrupułów. – Nie było szczególnie ciężko namówić go do wzięcia udziału w naszej kampanii – potwierdza Siemieniec.

Obecny poseł PO był kiedyś biznesmenem, producentem win musujących i wódek. Ostatnio jednak jest znany tylko jako polityk Platformy. Wsławił się występem w studiu TVN 24 z głową świni, publicznym piciem wódki na ulicy w Lublinie i konferencją prasową z silikonowym penisem i pistoletem.

Jego występ w reklamie nie dziwi więc opozycji. – Palikot to twór marketingu politycznego. Natomiast „Puls Biznesu” uważałem za gazetę poważną. Gdyby jej twarzą miał się stać poseł Palikot, na pewno nie przysłużyłoby się to pismu – komentuje poseł PiS Joachim Brudziński.

Większego problemu nie widzi natomiast Mirosława Nykiel, rzeczniczka dyscypliny Klubu PO. – Janusz Palikot sięga po różne formy reklamy. My tak nie postępujemy, ale każdy pracuje na swoje konto – tłumaczy.

„Puls” nie zamierza na Palikocie poprzestać. W odwodzie ma kolejnych polityków rządzącej koalicji: Adama Szejnfelda z Platformy i Andrzeja Malinowskiego z PSL, oraz kilka osób ze świata biznesu. Nikt z nich – jak zapewnia Siemieniec – za udział w promowaniu jego gazety nie otrzymał wynagrodzenia.

Publicystyka
Marek Kutarba: Rosja nie chce pokoju, bo od lat przygotowała społeczeństwo do wojny
Publicystyka
Aktywistki Inicjatywy Wschód apelują do premiera Donalda Tuska: Europo, do boju!
Publicystyka
Paweł Marczewski: Bezpieczna Ukraina w bezpiecznej Unii Europejskiej
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Konfederacja mężczyzn i Sławomira Mentzena
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Izrael bombarduje Gazę. Powrót wojny czy tylko taktyczne uderzenie?
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Publicystyka
Marek Migalski: Wybory uzupełniające do Senatu – kosztowna krakowska lekcja i moralność Kalego
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń