J-23 znowu nadaje z... Senatu?

Janek donosi, że istnieje plan jego powrotu do „czynnej służby”. Tym razem z ofertą specjalną wystąpił SLD

Publikacja: 21.06.2011 08:15

J-23 znowu nadaje z... Senatu?

Foto: W Sieci Opinii


W Senacie potrzebni są nie tylko politycy i politykierzy, ale też autentyczni mędrcy. Dlatego uważam, że pan Stanisław jest idealnym kandydatem na senatora. Liczę, że zdecyduje się na start -

przyznaje szef stołecznego SLD, Sebastian Wierzbicki.

Legendarny Hans Kloss nie krył nigdy swoich politycznych sympatii. Wspierał już lewicę w 2005 roku, kiedy został członkiem komitetu wyborczego kandydata na prezydenta Włodzimierza Cimoszewicza. Czy teraz też pomoże lewicy?

- pyta „Super Express”.


Wszystko to brzmi pasjonująco, bo ruszyły właśnie zdjęcia do dalszego ciągu "Stawki większej niż życie". Musimy przyznać, że gdyby doszło do tego transferu, to z najsłyniejszym polskim agentem wywiadu SLD może zajść daleko. Z drugiej zaś strony z list lewicy startowali już superkomandos Jerzy Dziewulski i porucznik Borewicz, czyli Bronisław Cieślak, a z nimi specjalnych sukcesów nie odnotowano. Swoją drogą - czy "Najlepsze jabłka są na ul. Rozbrat. A Grzegorz lubi je tylko jesienią"? I co na to Bruner? Znowu powie: "Rączki, rączki Hans!"?

W Senacie potrzebni są nie tylko politycy i politykierzy, ale też autentyczni mędrcy. Dlatego uważam, że pan Stanisław jest idealnym kandydatem na senatora. Liczę, że zdecyduje się na start -

przyznaje szef stołecznego SLD, Sebastian Wierzbicki.

Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem