Donald Tusk: I PO, i PiS mogą wygrać wybory

Gdzie podziała się wiara premiera w wyborcze zwycięstwo? Jak to gdzie? Sunie "Tuskobusem" po polskich dziurach i wybojach

Publikacja: 27.09.2011 11:16

Donald Tusk: I PO, i PiS mogą wygrać wybory

Foto: W Sieci Opinii

Czy to zmęcznie czterema latami kopania w piłkę daje o sobie znać? A może pytania "Jak żyć?" wyczerpały premiera, że obwieścił: "I PO, i PiS mogą wygrać wybory"?

Ludzi należy traktować poważnie, a nie zdawkowo. Trzeba umieć stanąć przy człowieku i wysłuchać jego problemów. Kiedy ma się ambicję sprawowania władzy, nie można się odwrócić plecami i odejść. I w tym stresu nie ma. Stresująca jest tylko presja czasu. Siłą rzeczy każde takie spotkanie się przedłuża.

 

Tusk przyznaje, że nie jest właścicielem patentu na „Tuskobusa”.


Ja nie jestem właścicielem tego patentu. Przyznaję, że nie było trudno ani wpaść na ten pomysł, ani wynająć autobus. Tu chodziło raczej o decyzję, czy i kiedy. Nie jest tak dramatycznie, pracowałem w cięższych warunkach. Dzisiaj spałem 5 godzin, to nie jest jakiś wyczyn, znam ludzi, dla których to norma. Ale to jest normalne również dla premiera, zazwyczaj rzadko kiedy kończę pracę przed północą. To nie jest jakaś szczególna odmiana w moim życiu.



Premier podsumowuje:


Od wielu miesięcy powtarzam, że można przegrać z własną słabością, na to uczulam ludzi Platformy. Nie wolno myśleć, że wszystko jest rozstrzygnięte. Teraz każdy scenariusz jest możliwy: i Platforma, i PiS może wygrać te wybory.

Mamy nadzieję, że to tylko przejęzyczenie premiera. Sam mówił, że nie ma z kim przegrać, a teraz taki ambaras. Chyba i my w końcu zapytamy: jak żyć?

Czy to zmęcznie czterema latami kopania w piłkę daje o sobie znać? A może pytania "Jak żyć?" wyczerpały premiera, że obwieścił: "I PO, i PiS mogą wygrać wybory"?

Ludzi należy traktować poważnie, a nie zdawkowo. Trzeba umieć stanąć przy człowieku i wysłuchać jego problemów. Kiedy ma się ambicję sprawowania władzy, nie można się odwrócić plecami i odejść. I w tym stresu nie ma. Stresująca jest tylko presja czasu. Siłą rzeczy każde takie spotkanie się przedłuża.

Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent