Pod kołami radiowozu zginął kibic żużla. Premier Tusk wraca do Warszawy

Pod kołami nieoznakowanego radiowozu zginął w nocy 23-letni kibic Falubazu. Wybuchły zamieszki, jedna z policjantek została ranna. Premier Donald Tusk przerwał podróż "Tuskobusem" i udaje się do Warszawy

Publikacja: 03.10.2011 11:13

Pod kołami radiowozu zginął kibic żużla. Premier Tusk wraca do Warszawy

Foto: W Sieci Opinii

Do wypadku doszło około 2 w nocy, gdy kibice świętowali zwycięski dla drużyny Falubazu mecz żużlowy o tytuł mistrza Polski. Podczas zorganizowanej przez nich fety doszło do wypadku. Jeden z kibiców, który wtargnął na jezdnię, znalazł się pod kołami nieoznakowanego policyjnego busa. 23-letni mężczyzna - wskutek potrącenia - zginął na miejscu. Po wypadku doszło do gwałtownych starć kibiców z policją.

Funkcjonariusze użyli broni gładkolufowej i armatki wodnej. Do akcji wkroczyli też antyterroryści. Zamieszki trwały około trzech godzin. Wskutek starć ciężko ranna została jedna z policjantek. Po zajściach w Zielonej Górze Donald Tusk przerywa swoją podróż wyborczą po Śląsku i wraca do Warszawy. Jak zapowiedział w Katowicach, w stolicy spotka się w południe z szefostwem policji i ministerstwa spraw wewnętrznych, by uzyskać pełną informację. Premier mówi:


Najważniejsze to wyrazić solidarność z rodziną zmarłego. Składam wyrazy współczucia od siebie i od rządu. Równocześnie chcę wyrazić pełną solidarność z policjantką, która została ciężko ranna w czasie tych zajść. Dla mnie jest rzeczą bardzo ważną, by w takich dramatycznych sytuacjach zapewnić pełną stabilność państwa i przede wszystkim, by wyrazić też solidarność z funkcjonariuszami, bo to od nich zależy bezpieczeństwo na ulicach

- mówił Tusk. Dodał, że nie chce, by

"ta tragiczna sytuacja była w jakikolwiek sposób wykorzystywana w kampanii".

Raczej wykluczam w związku z tym takie czysto kampanijne sytuacje. Dla mnie dzisiaj pierwszym zadaniem jest jak najszybciej doprowadzić do wyjaśnienia okoliczności tego wypadku zapewnić bezpieczeństwo i spokój obywatelom Zielonej Góry i zapewnić opiekę policjantce.

Na Twitterze tak komentowano decyzję Donalda Tuska:

Marcin Kedryna:

Pan premier w związku z wydarzeniami w Zielonej Górze wraca ze Śląska do Warszawy. Ciekawe dlaczego nie jedzie do Przemyśla - byłoby dalej.



Kondrat Piasecki:

Ta Zielona Góra może okazać się znacznie gorętszym tematem około-kampanijnym niż samopodpalenie. Pamiętacie Słupsk? I tydzień walk?

 

W salonie24.pl bloger Łobuz pisze:

 

W nocy pod kołami policyjnego samochodu ginie kibic Falubazu, wiadomo że coś takiego oznacza początek zamieszek – i to akurat parę godzin po emisji filmiku PO, w którym rządzący straszą kibolami…

Przemek Czaja – pamiętajcie? Tu mamy podobny schemat, przypadkowa (a przynajmniej nieplanowana…) śmierć przy przechodzeniu przez ulicę. Kolejny wspólny element to zamieszki, jakie po takiej śmierci są pewną oczywistością. Pytanie tylko, jaka będzie ich skala – czy tylko bezpośrednio po zajściu, czy się przedłużą na kolejne dni. W Słupsku trwały ładnych parę dni, teraz w trakcie „wojny futbolowej” Taniego Premiera i policji z kibicami można zakładać, że wiele kibicowskich gorących głów z chęcią powtórzy Słupski scenariusz. I jakoś dziwnie te zamieszki, które już były (i które jeszcze być mogą) wpisują się w kampanię PO. Ledwie kilka/kilkanaście godzin przed tą śmiercią PO emituje filmik, gdzie straszy kibolami, którzy demolują co się da, a później idą głosować… I parę godzin po emisji jakie piękne potwierdzenie tej tezy – faktycznie, chodzą i demolują, kibolsko-pisowska hołota…

Wg Rzepy do Zielonej Góry wybierają się wiceszefowie MSWiA i Policji. Ciekawe, czy z czasem nie pojawi się tam Tusk? Czy to jest konieczne? Oczywiście, że nie. Jego obecność zaogni sytuacje. Na wku…nych kibiców podziała jedynie jak płachta na byka, co oczywiście może się skończyć jakimiś zamieszkami, więc widzicie Państwo, głosując na PiS głosujecie na tych bandytów co demolują miasta… Czyli to może być kolejna odsłona „pięknej” narracji… 

 

 

Do wypadku doszło około 2 w nocy, gdy kibice świętowali zwycięski dla drużyny Falubazu mecz żużlowy o tytuł mistrza Polski. Podczas zorganizowanej przez nich fety doszło do wypadku. Jeden z kibiców, który wtargnął na jezdnię, znalazł się pod kołami nieoznakowanego policyjnego busa. 23-letni mężczyzna - wskutek potrącenia - zginął na miejscu. Po wypadku doszło do gwałtownych starć kibiców z policją.

Funkcjonariusze użyli broni gładkolufowej i armatki wodnej. Do akcji wkroczyli też antyterroryści. Zamieszki trwały około trzech godzin. Wskutek starć ciężko ranna została jedna z policjantek. Po zajściach w Zielonej Górze Donald Tusk przerywa swoją podróż wyborczą po Śląsku i wraca do Warszawy. Jak zapowiedział w Katowicach, w stolicy spotka się w południe z szefostwem policji i ministerstwa spraw wewnętrznych, by uzyskać pełną informację. Premier mówi:

Publicystyka
Bogusław Chrabota: Donald Trump czystkami w Strefie Gazy funduje Amerykanom nowy Afganistan
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Publicystyka
Unijna komisarz ds. środowiska: Woda nie jest już dobrem oczywistym
Publicystyka
Andrzej Dybczyński: Polskiej nauce potrzeba nie reformy, lecz reformacji
Publicystyka
Europa nie jest „kontynentem ludzi naiwnych” – apel aktywistki do Donalda Tuska
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jerzy Owsiak kontra Telewizja Republika