Wystarczy pochodzić po klubach nocnych, żeby się przekonać, że mam rację.
O planowanej na piątek akcji palenia jointa w Sejmie mówi:
To wprowadzanie do Sejmu efekciarstwa i iwenciarstwa. Nie palę marihuany, więc nie zapalę z Palikotem.
Kalisz opowiada się za dopuszczeniem do posiadania trzech gramów narkotyku, ale podkreśla:
Nie chcę depenalizacji twardych narkotyków. Mówię tylko, że polityka państwa powinna być racjonalna. Zakazywanie i używania prawa karnego dla rozwiązywania problemów społecznych nie przynosi rezultatów. Wystarczy pochodzić po klubach nocnych, żeby się przekonać, że ja mam rację: zakaz nie skutkuje i tworzy się podziemie.