Małgorzata Tusk, ukryta opcja PiS-owska

Premier zmaga się z opozycją nie tylko w parlamencie

Publikacja: 27.11.2013 14:34

Małgorzata i Donald Tusk

Małgorzata i Donald Tusk

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Stało się. Małgorzata Tusk wystąpiła w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i". Jak zwykle niezawodni eksperci (w tym również "eksperci") przepowiadali ten ruch jako próbę ocieplenia wizerunku. Choć rozmowa z panią premierową była oczywiście mniej intensywna - a poza tym dotyczyła nie polityki, a raczej typowo żonino-mężowych spraw - to pani Małgorzata rzuciła kilka fraz wskazujących na to, że mogłaby być ukrytą opcją opozycyjną. Z partią prezesa Kaczyńskiego mają bowiem wiele wspólnego.

Jak choćby nieustanną walkę...

Często jestem na swojego męża bardzo zła. Ja walczę z mężem każdego dnia

Wspieranie niezależne, godzące w premiera publikacje:

Mąż uważa, że ta książka w niczym mu nie pomaga. Moja córka dostaje też takie komentarze na swoim blogu, mówiące "jak twoja mam mogła to zrobić twojemu tacie?"

A za swój sukces uważa do zmuszenie go do płaczu.

To jest taka sytuacja, że popłakał się dla mnie – to jest sukces dla kobiety.

W końcu rządzą nią także podobne do PiS-owskich ambiwalentne uczucia oraz język sporu z premierem.

Pisze pani: ten gnojek spieprzył mi życie.

Tak. Wiadomo, że miłość niesie ze sobą nie tylko dobre momenty, ale też i nienawiść. (...) Wiadomo, że takie słowa -  a nawet i gorsze - cisną mi się na usta.

Tuman - też to pani o nim powiedziała

No tak... tuman też, choć to też jest takie delikatne

I  aż dziw, że do sopockiego domu pani premierowej nie wtargnęła ABW i nie zastosowała wobec niej aresztu, jak choćby w przypadku kibiców Jagiellonii, którzy nazwali premiera przecież tylko "matołem".

Stało się. Małgorzata Tusk wystąpiła w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i". Jak zwykle niezawodni eksperci (w tym również "eksperci") przepowiadali ten ruch jako próbę ocieplenia wizerunku. Choć rozmowa z panią premierową była oczywiście mniej intensywna - a poza tym dotyczyła nie polityki, a raczej typowo żonino-mężowych spraw - to pani Małgorzata rzuciła kilka fraz wskazujących na to, że mogłaby być ukrytą opcją opozycyjną. Z partią prezesa Kaczyńskiego mają bowiem wiele wspólnego.

Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem