Jerzy Surdykowski: Nowy rząd wchodzi do stajni Augiasza

Choć to oburzy legalistów i pięknoduchów, trzeba „jechać po bandzie”, a nawet szukać kompromisów z ludźmi starego reżimu.

Publikacja: 12.12.2023 03:00

Donald Tusk w Sejmie

Donald Tusk w Sejmie

Foto: AFP

Najtrudniejsze jest przejście od słów do czynów i niejeden dobrze się zapowiadający kandydat na bohatera połamał na tym zęby. Wygraliśmy wybory, mamy swój rząd, ale teraz życie mówi: „sprawdzam!”.

Czy nowa władza, która nie będzie już nam wmawiała, że jesteśmy „gorszym sortem”, bezmyślnymi „lemingami” i że byliśmy „tam, gdzie stało ZOMO”, ma się ograniczyć do sejmowych debat i szczytnych zamierzeń, bo cokolwiek uczyni, zostanie zablokowane przez bezlitosną literę prawa, o co postarały się rząd poprzedni i popierająca go sejmowa większość? Spróbuje uchwalić ustawę – unieważni ją Trybunał (dawniej „Konstytucyjny”, obecnie „przyłębski”) albo zawetuje prezydent. Prokuratura będzie dalej działała po „ziobrowsku”, bo jej szef został umocowany na kolejną kadencję. Telewizja dalej ma kłamać i szkalować; aby wymienić jej szefów, trzeba czekać, aż upłynie kadencja Rady Mediów (za przeproszeniem) Narodowych. Pójdzie nowy minister do sądu, a tam sami „neosędziowie” z pisowskiej nominacji. I tak dalej, i tak dalej…

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Rosjanie znów dzielą Ukrainę i szukają pomocy innych
Publicystyka
Zaufanie w kryzysie: Dlaczego zdaniem Polaków politycy są niewiarygodni?
Publicystyka
Marek Migalski: Po co Tuskowi i PO te szkodliwe prawybory?
Publicystyka
Michał Piękoś: Radosław, Lewicę zbaw!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Publicystyka
Estera Flieger: Marsz Niepodległości do szybkiego zapomnienia. Były race, ale nie fajerwerki