W poranek 7 października 2023 organizacje terrorystyczne Hamas i Islamski Dżihad wszczęły wojnę przeciwko Izraelowi. Żądne krwi oddziały terrorystów sforsowały granicę między Strefą Gazy a Izraelem i rozpoczęły barbarzyńskie pogromy na ulicach i w domach, w izraelskich kibucach, wioskach i miastach, nie zważając na płeć ani wiek swoich ofiar. Jednocześnie inne oddziały prowadziły ostrzał rakietowy, tysiące rakiet wystrzelonych zostało na obszar równy połowie terytorium kraju, w tym na miasta Ber Szewę, Tel Awiw i Jerozolimę.
Terroryści zaatakowali Izrael w święto Simchat Tora
Ten sam piękny szabatowy poranek miał być dniem świątecznym, Izraelczycy rozpoczynali święto Simchat Tora, jedno z najważniejszych w żydowskim kalendarzu. Setki tysięcy osób było w drodze do synagog i na spotkania ze swoimi bliskimi. Setki osób uczestniczyło w festiwalu muzycznym, tysiące po prostu spacerowały lub odpoczywały w domach. Właśnie wtedy napadli na nich i zamordowali z zimną krwią terroryści – dżihadyści kierowani tą samą ohydną ideologią, co Państwo Islamskie. Dzień święta i radości stał się dniem żałoby.
Czytaj więcej
Starannie przygotowywany podstęp sprawił, że Izrael był zaskoczony, gdy palestyński Hamas rozpoczął sobotni atak, umożliwiając bojownikom używającym buldożerów, lotni i motocykli starcie z żołnierzami na terenie Izraela.
Gdy piszę te słowa, liczba ofiar po stronie Izraela, głównie cywilów, sięgnęła 600 zamordowanych i tysięcy rannych. Odnosząc to do całej populacji Izraela, stajemy w obliczu tragedii porównywalnej do straszliwych ataków na Stany Zjednoczone 11 września 2001 r.
Atak Hamasu nie mógłby mieć miejsca bez wsparcia Iranu
Widok mordujących i plądrujących terrorystów trafił do mediów społecznościowych obok obrazów przedstawiających Palestyńczyków w Gazie, Judei i Samarii, celebrujących, rozdających cukierki i radujących się ze zbrodni popełnionych w Izraelu.