Roman Kuźniar: Megaafera ze sprzedawaniem wiz to nie wypadek przy pracy. Winny jest system PiS

W ramach systemu stworzonego przez tzw. zjednoczoną prawicę minister spraw zagranicznych jest resortowym kacykiem, który ma zarządzać częścią folwarku w taki sposób, aby realizowane były interesy osób sprawujących władzę.

Publikacja: 18.09.2023 11:28

Polityka zagraniczna, w tym ministerstwo spraw zagranicznych stały się częścią większego folwarku, j

MSZ

Polityka zagraniczna, w tym ministerstwo spraw zagranicznych stały się częścią większego folwarku, jakim dla rządzących jest Polska

Foto: AdobeStock

Megaafera z pokątnym sprzedawaniem polskich wiz i sprowadzaniem tylnymi drzwiami do Polski i innych krajów Unii tysięcy migrantów ze świata nie jest wypadkiem przy pracy. Jest naturalną pochodną systemu tworzonego w Polsce przez tzw. zjednoczoną prawicę. Otóż polityka zagraniczna, w tym ministerstwo spraw zagranicznych stały się częścią większego folwarku, jakim dla rządzących jest Polska. Kolejni ministrowie, obejmując urząd, otrzymywali z góry jedno polecenie: żadnej polityki zagranicznej RP, tylko realizacja poleceń partyjnych służących utrzymywaniu władzy przez obóz rządzący. I z tego zadania wzorowo się wywiązywali, może nawet najlepiej to czyni obecny kierownik resortu. W ramach tego ogólnego systemu również minister spraw zagranicznych jest takim resortowym kacykiem, który ma zarządzać tą częścią folwarku w imieniu osób sprawujących władzę, a czynić to w taki sposób, aby realizowane były ogólne interesy władzy.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Zbigniew Ziobro będzie zeznawał z Białołęki lub ucieknie na Węgry
Publicystyka
Estera Flieger: Czego w sprawie Ukrainy nie mówi premier Donald Tusk
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Donald Tusk nikogo nie oszukał. Nie chce wciągnąć Polski do wojny i trzeba to docenić
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Tusk nie mógł podjąć innej decyzji w sprawie wysłania polskich wojsk do Ukrainy
Publicystyka
Marek Kozubal: Polskie wojsko pojedzie do Ukrainy? Są inne opcje