Aktualizacja: 13.05.2025 16:50 Publikacja: 05.04.2023 03:00
Jerzy Kornowicz (na zdjęciu) jest dyrektorem festiwalu Warszawska Jesień
Foto: PAP/Leszek Szymański
Kilka sformułowań użytych przez red. Łukasza Warzechę w felietonie „Jak zgasić zapał entuzjastów” opublikowanym w „Rzeczpospolitej” 29 marca, zdecydowane nie jest, pomimo zapewnień, „pro publico bono”. Nie jest albo z rozmysłu, albo z niewiedzy. Pozwalam sobie zatem na kilka słów komentarza.
Festiwal Warszawska Jesień nie jest „molochem”, ale jednym z największych festiwali nowej muzyki na świecie. W tym roku będzie miał swoją 66. edycję. Festiwal jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich znaków kulturowych.
Przywódcy Polski, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii wiedzą, że tylko upadek rosyjskiego reżimu pozwoli na zak...
„W swojej długiej historii nieraz walczyła o niepodległość i tak jest kojarzona w świecie. Powtarzam, to bogate...
W Holandii już od lat 80. XX w. zaczęli się pojawić biskupi męczennicy, atakowani przez różne ośrodki opinii pub...
Medialne młotkowanie niebiorących udziału w wyborach ma charakter klasistowski – oto elity kraju zawstydzają tyc...
Kwitną kasztany, piszą się matury, a kampania wyborcza osiąga poziom najgłębszych pokładów kopalni węgla kamienn...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas