Aktualizacja: 28.02.2025 10:35 Publikacja: 08.03.2023 03:00
Foto: PAP/Mateusz Marek
Miłośnicy ulubionego zajęcia wyborców opozycji, czyli narzekania na jej liderów, mieli ostatnio sporo radości. A to działacze Razem ostro zaatakowali Donalda Tuska za pomysł zerowego oprocentowania kredytów mieszkaniowych, a to posłanki PO i Lewicy skrytykowały Szymona Hołownię i Władysława Kosiniaka-Kamysza za inicjatywę referendum w sprawie aborcji. Słowem – jest źle, opozycja się kłóci, a PiS wygra wybory.
Mam zupełnie odmienne zdanie w sprawie ostatnich wydarzeń. Wreszcie liderzy opozycji zaczynają mówić własnym głosem, bo zrzucili pęta związane z możliwością wystawienia jednej listy. Wiele wskazuje na to, że ukształtował się nam ostateczny układ, w jakim antypis pójdzie do wyborów, czyli KO osobno, Lewica osobno oraz koalicja PSL z PL2050. Wiele może się jeszcze zdarzyć, ale na chwilę obecną wygląda to właśnie tak.
Szymon Hołownia traci w sondażach prezydenckich i osłabia Polskę 2050 w relacjach z PSL. Ludowcy mają pretensje do sztabu wyborczego marszałka Sejmu. Trzecia Droga zapowiada zmiany w kampanijnej strategii. Czy nie za późno?
W przewidywaniu przyszłych działań prezydenta USA należy zatem odrzucić podejście „realistyczne”, które prowadzić nas będzie na manowce. Trzeba przyjąć metodę psychologicznego obsługiwania tej niedojrzałej jednostki, jaką jest Donald Trump.
Prezydent Duda już wie, że głowa państwa w USA nie jest politykiem, tylko biznesmenem. Twardym, skupionym na sobie i własnych interesach. Krótkie spotkanie z polskim przywódcą to więc tylko ocena naszego „standingu biznesowego”, wycenionego na dziesięć minut.
Dziś Prawo i Sprawiedliwość liczy na poparcie antyukraińskiego elektoratu. Ale cnotę straci, a rubelka i tak nie zrobi, bo wyłącznie uwiarygadnia Konfederację, za którą opowiadają się tacy wyborcy.
Komisja ds. Pegasusa liczy, że Zbigniew Ziobro trafi do aresztu, gdzie zostanie przez nią przesłuchany. Były minister sprawiedliwości zrobi ze swojego zatrzymania spektakl, a PiS ma ważne powody, żeby nie bronić go jak niepodległości.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
W piątkowy poranek złoty nieznacznie zyskiwał na wartości. Dolar walczy przy poziomie 4 zł.
Złoty w środę notował nieznaczne ruchy. Rynek walutowy czeka na nowe impulsy.
Nie ma przepisów na tyle złych, by nie dało się ich jeszcze popsuć. Dobrze obrazuje to próba naprawienia regulacji o przepadku pojazdu.
Jako prawnicy powinniśmy kochać prawo, a formą tej miłości powinno być jego egzekwowanie.
Strona, kierując swoją sprawę do sądu, nie może już dłużej liczyć na łut szczęścia przy losowaniu składu orzekającego.
Jeśli nie dojdzie do zgody w parlamencie w sprawie imigracji, to trzeba odwołać się do referendum, a jak się to nie uda, obywatelom zostaną referenda lokalne i naturalnie demonstracje uliczne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas