19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 14.01.2025 19:13 Publikacja: 29.12.2022 03:00
Jan Parys (na zdjęciu) był ministrem obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego (1991–1992), a także szefem gabinetu politycznego ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego (2015–2018). W latach 1999–2003 był wiceprezesem Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie
Foto: PAP/Albert Zawada
Doradca kanclerza Niemiec, sekretarz stanu Jörg Kukies złożył ważną deklarację. Bez wątpienia za zgodą swego przełożonego poinformował on opinię publiczną, że Niemcy zgodzą się na rozszerzenie Unii Europejskiej pod warunkiem, iż wcześniej zostanie zaakceptowana zmiana traktatu o UE i zreformowanie wspólnoty w kierunku państwa federalnego. Ta deklaracja ma charakter ultimatum i oznacza, że Niemcy stawiają państwa członkowskie pod ścianą. Wszyscy bowiem wiemy, że parę miesięcy temu kilkanaście państw UE odmówiło debatowania na temat niemieckich koncepcji zmian w traktacie. Teraz z Berlina usłyszeliśmy, że nie będzie Ukrainy w UE, o ile wcześniej nie zagwarantujemy Niemcom pozycji hegemona w Europie.
Prezydent i rząd gwarantują premierowi Izraela, oskarżonemu przez Międzynarodowy Trybunał Karny o zbrodnie przeciw ludzkości, nietykalność, żeby mógł uczcić w Polsce wyzwolenie Auschwitz-Birkenau, miejsca ludobójstwa. Sytuacja jest niedopuszczalna na wielu poziomach.
Prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk jednym głosem w sprawie immunitetu dla Beniamina Netanjahu podczas obchodów wyzwolenia Auschwitz w obliczu jurysdykcji MTK. Majstersztyk dyplomacji czy ryzykowna gra na arenie międzynarodowej?
Karol Nawrocki rozpoczął kolejną fazę kampanii i chce się przedstawić jako kandydat prawicowy, atrakcyjny również dla elektoratu Konfederacji. Zapowiada walkę o wyborców na prawo od PiS i uderza w Rafała Trzaskowskiego, obwiniając go za błędy rządu Donalda Tuska.
Polska powinna dążyć do spełnienia kryteriów konwergencji i przyjęcia euro. Ale górę bierze polityka: jak tutaj podejmować działania wyraźnie wbrew opinii publicznej, które na dodatek mogłyby być społecznie dotkliwe, a na końcu i tak spełzłyby na niczym ze względu na niemożność zmiany konstytucji?
Urodził się w Tupelo 8 stycznia 1935 roku, dokładnie 90 lat temu. Umarł jako wrak człowieka, choć wciąż wielki artysta, w 1977 roku. Odszedł do gwiazd i świeci nieustannie. Czy kiedyś przestanie?
Takiego początku roku w tenisie jeszcze nie było, bo dwie gwiazdy, Jannik Sinner i Iga Świątek, grają w Australian Open na zwolnieniu warunkowym z odbywania kary za doping.
Chyba jeszcze nigdy ze strony autorytetów w Polsce nie padło tyle razy publicznie stwierdzenie „nie wiem jak to rozwiązać”.
Rumunia znów musi walczyć o swoją przyszłość.
Cechą wspólną wszystkich wielkich dzieł, wiecznych ksiąg, jest to, że nie poddają się działaniu czasu. Znoszą podział na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, bo powstały z innego materiału, oddychały innym powietrzem. Napisano je z myślą i w obliczu wieczności.
Jest pierwszą kobietą na stanowisku prefekta (a posługując się nieoczywistym feminatywem – prefektki) watykańskiej dykasterii. Siostra Simona Brambilla MC została mianowana przez papieża szefową Dykasterii ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego.
Wielu entuzjastów Donalda Trumpa jest w stanie poświęcić nawet swój dom, Polskę, aby pogrzebać liberalny ład.
Dziwię się kolegom, którzy przyjmują nagrody Grand Press. Jaką wartość ma wyróżnienie branżowego pisma, które manipuluje i publikuje paszkwile? Kierowanego przez człowieka, któremu postawiono poważne i do tego prawdziwe zarzuty?
Jeśli polska prawica jest w stanie czerpać satysfakcję nawet z tego, że polski rząd nie uległ (jeszcze) wyjątkowo ordynarnemu szantażowi, to my z tych kolan już nigdy nie wstaniemy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas