Ten sondaż nie zostawia żadnych wątpliwości. I trudno o mocniejszy komunikat dla rządzących. Większość z nas dzieli obawę, że Polska znajdzie się w równie trudnej sytuacji, jak Węgry i będzie powoli odcinana od funduszy europejskich. W przypadku Węgier na decyzji Brukseli zaważyły zarzuty o skalę korupcji i kwestia łamania praworządności. I mimo iż defraudacja unijnych funduszy nad Wisłą poważnego problemu raczej nie stanowi, kurs na zderzenie z Brukselą o praworządność budzi obawy ponad 82 proc. Polaków. Ciekawe wydaje się, że ta liczba niemal doskonale zgadza się z wynikami sondaży poparcia polskiego członkostwa w Unii Europejskiej. Musi to oznaczać – ni mniej, ni więcej – że obawy te podzielają wszyscy zwolennicy integracji. Nie mają ich albo zagorzali eurosceptycy, albo ludzie niemający w tej kwestii zdania.