Czytaj więcej
24 lutego rozpoczęła się pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski przekonuje, że inicjatywa na froncie należy do Ukraińców.
Mobilizacja ogłoszona przez Władimira Putina obejmie około 300 tysięcy ludzi. To wystarczająca masa, by dać Kremlowi przewagę na polach bitew. Rzecz jasna nikt – poza ukraińskim Sztabem Generalnym – nie wie ile liczą obecnie oddziały ukraińskie na froncie, ale możemy założyć że poprzez mobilizacje Putin uzyska przewagę liczebną. I to znaczną.
Całe wystąpienie Putina można obejrzeć tutaj
Dalej jednak jest gąszcz szczegółów, w których właśnie diabeł tkwi (a właściwie całe ich stado). Jedynie w 1941 roku, pod ówczesnym Leningradem i Moskwą (a potem w 1943 roku na wyzwalanej Ukrainie), wystarczyło rozdać karabiny z bagnetami pospolitemu ruszeniu i popędzić je – w cywilnych marynarkach i kaszkietach – na wroga. Dzisiaj żołnierze muszą mieć mundury kamuflujące, buty, kamizelki kuloodporne, hełmy, nie mówiąc już o porządnej broni.
Czytaj więcej
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację. Zabrał również głos w sprawie zaplanowanych na ten miesiąc referendów na Ukrainie.