Aktualizacja: 11.05.2025 01:32 Publikacja: 09.08.2022 18:51
Foto: AFP
Ta decyzja musiała zapaść na najwyższym szczeblu. W najnowszej historii USA nie było przypadku wejścia sił porządkowych do prywatnych włości byłej głowy państwa. Tak się jednak zdarzyło w nocy z poniedziałku na wtorek w Mar-A-Lago, letniej rezydencji Donalda Trumpa. FBI najpewniej zabrało stamtąd skrzynie tajnych dokumentów, które nie miały prawa pozostawać w dyspozycji Trumpa. Jednak z uwagi na znaczenie politycznego takiego ruchu, którym sam zainteresowany był całkowicie zaskoczony, nakaz najpewniej pochodził od prokuratora generalnego Merricka Garlanda i niemal na pewno nie został wydany bez aprobaty Joe Bidena.
„W swojej długiej historii nieraz walczyła o niepodległość i tak jest kojarzona w świecie. Powtarzam, to bogate...
W Holandii już od lat 80. XX w. zaczęli się pojawić biskupi męczennicy, atakowani przez różne ośrodki opinii pub...
Medialne młotkowanie niebiorących udziału w wyborach ma charakter klasistowski – oto elity kraju zawstydzają tyc...
Kwitną kasztany, piszą się matury, a kampania wyborcza osiąga poziom najgłębszych pokładów kopalni węgla kamienn...
Najbliższy rok będzie kluczowy zarówno dla Węgrów, jak i dla Unii Europejskiej. Tylko przejrzyste i stanowcze dz...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas