Postawienie na ostrzu noża sprawy przerwania kadencji I prezes SN Małgorzaty Gersdorf i innych sędziów, którzy osiągają wiek emerytalny, nie służy Prawu i Sprawiedliwości. Przeszkadza bowiem w osiągnięciu celu, jakim jest przejęcie całego wymiaru sprawiedliwości bez większych awantur. Nauczeni doświadczeniem z Trybunałem Konstytucyjnym i reformą sądownictwa rządzący chcieli tym razem przeprowadzić całą operację w rękawiczkach. Nie udało się, w czym głównie zasługa ich politycznych przeciwników i obywateli, których przekonały ich argumenty. Po świecie znów rozlała się fala komentarzy i obrazków pokazujących Polskę jako kraj z naruszoną praworządnością. Ale czy ten konflikt posłuży opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej na dłuższą metę? Czy obrona SN będzie nośna społecznie?