A ponieważ wybory w Szwecji właśnie nadchodzą, kierownictwo Umiarkowanej Partii Koalicyjnej postanowiło ustalić dla swoich członków reguły ubierania. Ma być skromnie i bezpretensjonalnie. Panowie mają zrezygnować z krawatów, a panie z pereł. Szwedzcy konserwatyści wierzą, że w ten sposób zbliżą się do wyborców.

Właśnie wydali „przewodnik po wyglądzie”, w którym zachęcają polityków, by w czasie przedwyborczych spotkań byli zrelaksowani, pewni siebie, ale nie zuchwali. Powinni dać się lubić i broń Boże nie okazywać arogancji ani przesadnej powagi.

Aby lepiej zilustrować problem, w przewodniku zamieszczono zdjęcie pary prezentującej się zgodnie z oczekiwaniami. Kobieta ubrana jest w skromną koszulową bluzkę, a mężczyzna w rozpinany sweter założony na podkoszulek. Krawat i perły zostawili w domu.

Nie wszystkim zalecenia te przypadły do gustu. Politycy z gminy Enköping uważają, że wskazówki kolidują z ideałami ugrupowania. No bo jak tu brać odpowiedzialność za siebie, a przede wszystkim jak być sobą, gdy trzeba ściśle przestrzegać ustalonych zasad?