Polska musi żądać od Rosji demokracji

Krystyna Kurczab-Redlich, dziennikarka, znawczyni Rosji

Aktualizacja: 04.12.2007 12:16 Publikacja: 04.12.2007 04:38

Polska musi żądać od Rosji demokracji

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Premier Donald Tusk skomentował wyniki głosowania w Rosji, mówiąc, że „nie powinno się kwestionować wyboru Rosjan”. Dobrze zareagował?

Krystyna Kurczab-Redlich: Trudno krytykować suwerenny wybór i podważać fakt, że głosowanie się dokonało. Doszło do oficjalnego wyrażenia woli narodu i musimy ten wynik uznać. Trzeba to jednak czynić, pamiętając o krytyce Zachodu wobec Rosji – na przykład OBWE i kanclerz Angela Merkel ostro krytykują przebieg wyborów. A z drugiej strony prezydent Francji spieszy z gratulacjami, czego my na szczęście nie robimy...

Jak więc powinniśmy odnosić się do stanu demokracji w Rosji?

Prowadząc jakiekolwiek rozmowy na temat Rosji, trzeba zawsze zdecydowanie stawiać wymóg przestrzegania demokracji. Na przykład odblokowanie rozmów na temat wejścia Rosji do OECD powinno być absolutnie związane z przestrzeganiem w tym kraju pryncypiów demokracji.

Decyzja polskiego rządu o zniesieniu weta na rozmowy Rosji z OECD była przedwczesna?

Nie wiem, czym się kierowała minister Fotyga, stawiając weto i nie wiem, czym kieruje się premier Tusk wycofując je. Wiem jednak, że każde wyjście naprzeciw Rosji powinno być związane ze zdecydowanym żądaniem respektowania demokracji.

Czy reakcja Polski na wynik rosyjskich wyborów może mieć jakiś wpływ na politykę Kremla?

Obojętnie, co byśmy zrobili i tak rosyjskie media nie powiedzą o Polsce niczego dobrego. Dla Kremla i posłusznych mu środków przekazu wszystkie państwa sąsiednie i zachodnie są wrogami. Mimo to Polska powinna zdecydowanie wspierać ruchy demokratyczne w Rosji. Opozycja nie ma tam dostępu do mediów, a każdy, kto decyduje się na działalność opozycyjną, świadomie naraża się na zagrożenie życia i zdrowia. W całej Rosji przed wyborami dochodziło do aresztowań albo fizycznych napaści na kandydatów do Dumy i obserwatorów partii opozycyjnych. Musimy o tym wiedzieć i protestować. Tymczasem żaden dotychczasowy polski rząd jasno i oficjalnie nie poparł rosyjskich sił demokratycznych.

Jak powinna wyglądać długofalowa polityka Polski wobec Kremla?

Polityka powinna być przede wszystkim ostrożna. Taka jest i zapewne będzie nasza taktyka jeśli chodzi o dostęp na nasz rynek rosyjskiego przemysłu, szczególnie energetycznego. Wszyscy doskonale wiedzą, że dopuszczając rosyjskie firmy na polski rynek, trzeba się kierować ograniczonym zaufaniem. Sądzę, że wypowiedź wicepremiera Pawlaka dla „Kommiersanta” miała przekonać naszych partnerów o dobrej woli Polski i przerzucić piłkę na stronę Rosji. Dobrą wolę można okazać, ale trzeba to robić ostrożnie.

rozmawiał Łukasz Cybiński

Publicystyka
Daria Chibner: Czas osłabić USA, przyszła pora na zemstę frajerów. Bądźmy jak Donald Trump
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Reset z Rosją nową doktryną Donalda Trumpa. To geopolityczna katastrofa PiS
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Drodzy biskupi – odwagi! Komisję ds. pedofilii w Kościele trzeba powołać bez zwłoki
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Nawrocki krytykuje Zełenskiego. Kampania prezydencka, sondaże a racja stanu
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Publicystyka
Łukasz Adamski: Nie milczmy na polskiej prawicy, gdy Donald Trump dokonuje resetu z Rosją