Referendum – plan awaryjny rządu ws. Funduszu Odbudowy

Władza przygotowuje alternatywny wariant na wypadek, gdyby lewica nie poparła zwiększenia zasobów własnych UE. Rozwiązanie mogłoby zaszkodzić PO.

Aktualizacja: 04.05.2021 13:21 Publikacja: 03.05.2021 19:11

Referendum – plan awaryjny rządu ws. Funduszu Odbudowy

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Głosowanie w sprawie zwiększenia zasobów własnych UE resetuje polityczny układ sił. Poparcie unijnego Funduszu Odbudowy przez lewicę i ugrupowanie Szymona Hołowni pokazuje, że zjednoczona opozycja to mrzonka. Plany PO, żeby zbudować szeroką antypisowką koalicję 276, czy stworzyć rząd tymczasowy, legły w gruzach. Opozycja oblała test na współpracę. Nie potrafiła porozumieć się przed podjęciem decyzji o negocjacjach z PiS, w zamian prezentując bratobójczą walkę. Czy „rząd ocalenia narodowego" od PSL przez Polskę 2050, Platformę po lewicę może jeszcze powstać? Trudno już sobie wyobrazić taką koalicję. Opozycji udało się wzmocnić Zjednoczoną Prawicę. W obozie władzy nie ma już mowy o wcześniejszych wyborach. Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry buduje się na sprzeciwie wobec ratyfikacji, ale w obliczu poparcia lewicy zeszła z wojennej ścieżki z PiS. Porozumienie Jarosława Gowina nie znajduje w opozycji poważnego partnera do rozmów.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: A może zwycięzcą wyborów prezydenckich będzie Adrian Zandberg?
Publicystyka
Nawrocki zyskuje w Kanale Zero. Czy Trzaskowski przyjmie zaproszenie Stanowskiego?
Publicystyka
Przemysław Kulawiński: Spór o religię w szkołach. Czy możliwe jest pogodzenie skrajnych stanowisk?
Publicystyka
Marek Migalski: Końskie – koszmar Rafała Trzaskowskiego
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
felietony
Marek A. Cichocki: Friedrich Merz mówi, że Niemcy wracają. Pytanie, do czego?