Jedyny pomnik, jaki usatysfakcjonowałby Jarosława Kaczyńskiego, to posada premiera.

Dalej było podobnie:

U Jarosława Kaczyńskiego jest nadzieja, że swoimi działaniami wzmocni swój elektorat. Ten syreni śpiew jest jednak dobry dla ludzi, którzy uważają, że państwo nie jest dla nich sprawiedliwe. To nie są ludzie, którzy mieli pecha w życiu, ale ci, którzy z zawiścią patrzą na tych, którym się udało.

Trochę to smutne, że takie słowa wypowiada były premier naszego kraju. Jeśli wierzyć ostatnim sondażom, "ludzi, którzy patrzą z zawiścią" jest blisko 1/3. Wiemy, że Miller - jako polityk - jest już skończony, ale ile razy jeszcze chce to udowodnić??