Minister sprawiedliwości mówił o działaniu KRS:
To ja wystąpiłem w obronienie niezawisłości sędziów. Żałuję, że Krajowa Rada Sądownictwa, rozważając sprawę Amber Gold, aż trzy orzeczenia poświęciła odpowiedzialności czy winie polityków za prezesa Milewskiego, a jego samego potraktowała bardzo łagodnie.
Zapytany o pozostawienie śledztwa ws. Amber Gold prokuraturze w Gdańsku odpowiedział:
Nie ukrywam, że gdybym był na jego miejscu, gdyby minister sprawiedliwości był dzisiaj nadal prokuratorem generalnym, to ta decyzja byłaby inna. (...) Ja bym wyprowadził, choćby z punktu widzenia zaufania obywateli i poszkodowanych klientów Amber Gold do prokuratury.
Gowin dodał: