Po publikacji „Rzeczpospolitej”
doczekała się oficjalnej odpowiedzi sekty – podajemy bez skreśleń czy jakiejkolwiek ingerencji. Wszelki komentarz uznajemy za zbyteczny.
Aktualizacja: 17.10.2012 09:00 Publikacja: 17.10.2012 09:00
Po publikacji „Rzeczpospolitej”
doczekała się oficjalnej odpowiedzi sekty – podajemy bez skreśleń czy jakiejkolwiek ingerencji. Wszelki komentarz uznajemy za zbyteczny.
Rzeczpospolita - organ prasowy sekty Fronda, ustami Cezarego Gmyza ujawnił dzisiaj ochoczo funkcjonariusza ABW szpiegującego w Antypedofilskim Bractwie Himawanti!
Po raz kolejny sekta Fronda strzela w stopę czy kolano swojej katolickiej Agencji Bezpieczeństwa Watykańskiego czyli ABW. Dzięki durnotom dziennikarskim i miernotom z Frondy, czyli Rzepy, szpicle i donosiciele z katolskiej bezpieki reżymu nie mają łatwo. Bo jak się teraz takiemu pokazać w Bractwie? Agent spalony jest odstrzelony, jego sieć kontaktów kopie sobie dołki, zakopanie ma gratis. Dziennikarze są tak głupi, że ABW powinna każdą ich publikacje czytać przed publikacją, bo inaczej durne katole frondowe całkiem zniszczą swoją katolicką od 1989 roku Bezpiekę, jak UOP/ABW. W sumie takie publikacje pozwalają nam transparentniej działać, śmieci kontrolować, wtykom kręgosłup prostować. Zwalczanie katolickiej pedofilii oazowo-plebanijnej nie jest łatwe. Kazimierzowi współczuję zdemaskowania go jako szpicla katolickiego gestapo III RP. I to przez faszystowsko-katolicki organ prasowy, Rzeczpospolitą!
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: W Sieci Opinii
Sztab Rafała Trzaskowskiego po debacie w Końskich utracił kontrolę nad kampanią. Wiec wyborczy w Poznaniu, miał...
Jeżeli istniała jakaś potężna siła zdolna napędzać populistyczne ruchy w wielu społeczeństwach Europy i w Stanac...
Zamiast kampanijnych autobusów – małe busiki. Zamiast serii telewizyjnych spotów – rolki w mediach społecznościo...
Choć w swoim exposé szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski unikał wymieniania z nazwiska amerykańskiego prez...
W obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich w Polsce zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest, aby platformy społecznościowe nie zakłócały procesów demokratycznych.
Jeśli umiejętność wyjścia poza siebie, zaprzeczenia sobie, wiarygodnego wygłaszania opinii dotychczas będących n...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas