Magdalena Ogórek w roli kandydata SLD na prezydenta nie schodzi z czołówek portali informacyjnych. Do Sojuszu spływają niezliczone prośby o wywiad, w tym z mediów zagranicznych. Zapewne żaden z członków Sojuszu w tej roli nie zapewniłby partii takiej wrzawy medialnej. Z tego powodu SLD może zacierać ręce.
W partii można usłyszeć, że działacze terenowi, którzy na początku przyjęli kandydaturę dr Ogórek z rezerwą, powoli się do niej przekonują, a na obrzeżach partii została ona przyjęta więcej niż ciepło. Nie widać tego na lewicowych portalach lewica.pl i lewica24. pl. Ten drugi w ogóle nie odnotował, że SLD przedstawił kandydatkę na prezydenta, a na tym pierwszym komentarz redakcyjny nie pozostawia złudzeń, iż orientacja światopoglądowa dr Ogórek może być problemem.