O sprawie informował m.in. "The Washington Post". W zeszłym roku Ibrahim E. Bouaichi usłyszał zarzuty uprowadzenia, gwałtu oraz duszenia. Jego domniemana ofiara, Karla Elizabeth Dominguez Gonzalez, zeznawała przeciwko niemu w grudniu 2019 r. w sądzie okręgowym w mieście Alexandria (aglomeracja Waszyngtonu). Mężczyzna oczekiwał na proces w areszcie, którego nie mógł opuścić za kaucją.
Sytuację zmieniła epidemia koronawirusa. Adwokaci podejrzanego argumentowali, że Bouaichi powinien zostać zwolniony i móc odpowiadać z wolnej stopy, ponieważ wirus zagraża aresztantom i ich obrońcom. Przy sprzeciwie oskarżenia, sędzia Nolan Dawkins zgodził się, by podejrzany opuścił areszt za kaucją w wysokości 25 tys. dolarów. Oskarżony o gwałt miał pozostawać w swym domu w stanie Maryland i opuszczać go tylko po to, by spotkać się ze swymi adwokatami. Bouaichi opuścił areszt 9 kwietnia.