Bruno Retailleau, minister spraw wewnętrznych Francji oświadczył, że masowa bijatyka „pomiędzy rywalizującymi gangami” była „oczywiście związana z handlem narkotykowym”.
Strzelanina i masowa bójka w Poitiers. Szef MSW ostrzega przed „meksykanizacją” Francji
W ubiegłym tygodniu w strzelaninie w Rennes w północno-zachodniej Francji zginął pięcioletni chłopiec. W rozmowie z BFMTV minister Retailleau zaznaczył, że do tych aktów przemocy nie dochodzi w Ameryce Południowej, lecz w Rennes, Poitiers, „w tych regionach zachodniej Francji, które kiedyś były znane z tego, że jest tam spokojnie”.
Czytaj więcej
Niemiecka policja szuka mężczyzny, który porzucił torbę zawierającą materiały wybuchowe na dworcu kolejowym w Berlinie.
- Myślę, że osiągnęliśmy krytyczny punkt – ocenił, ostrzegając jednocześnie przed „meksykanizacją” kraju, nawiązując do kłopotów, jakie z brutalną przestępczością ma Meksyk, w którym mimo prowadzonej od wielu lat kampanii władze nie są w stanie poradzić sobie z kartelami.
Według francuskiej policji, w bójce w Poitiers wzięło udział „50–60 osób”. Z kolei według informacji przekazanych początkowo przez szefa MSW, w incydencie uczestniczyło od 400 do 600 osób.