Atak nożownika na przedszkolaka w Poznaniu. Chirurg: Zrobiliśmy wszystko, żeby uratować chłopczyka

Lekarze robili wszystko, co w ich mocy, ale nie udało się uratować życia pięcioletniego chłopca, który na ulicy w Poznaniu został pchnięty nożem przez 71-latka. - Rany odniesione przez dziecko były tak poważne, że medycyna była bezsilna - przekazał prof. Przemysław Mańkowski z kliniki chirurgii poznańskiego szpitala.

Publikacja: 18.10.2023 16:19

Miejsce ataku nożownika na Łazarzu w Poznaniu, gdzie 71-latek śmiertelnie ranił 5-latka. Grupa przed

Miejsce ataku nożownika na Łazarzu w Poznaniu, gdzie 71-latek śmiertelnie ranił 5-latka. Grupa przedszkolaków szła na wycieczką na pocztę z okazji święta Poczty Polskiej.

Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

zew

W Poznaniu 71-letni mężczyzna zaatakował grupę przedszkolaków, które w dniu święta Poczty Polskiej, obchodzonego 18 października, udawały się ze swoją wychowawczynią na wycieczkę na pocztę. Do ataku doszło na poznańskim Łazarzu ok. godz. 10:00.

Według relacji rzecznika poznańskiej policji, chodnikiem szła grupka dzieci z pobliskiego przedszkola. - W pewnym momencie starszy mężczyzna zaatakował jednego z przedszkolaków i ugodził go nożem w klatkę piersiową - powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Przestępczość
Rosyjski szpieg torpeduje proces w Polsce
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Przestępczość
Atak na pracowników SOR w Legnicy. Pobudzony pacjent ranił dziewięciu medyków
Przestępczość
Były rektor Collegium Humanum stracił stopień doktora
Przestępczość
Funkcjonariusze ZOMO skazani za pobicie w czasie demonstracji
Przestępczość
„Państwo w Państwie”: Grupa zastrasza całą ulicę, policja jest bezradna
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”