Aktualizacja: 24.11.2024 13:00 Publikacja: 03.10.2023 03:00
Andrzej P. w przeszłości był odpowiedzialny za kilkadziesiąt zamachów bombowych. Teraz za zabójstwo sąd skazał go na dożywocie
Foto: Marian Zubrzycki
Tłem morderstw w Polsce najczęściej są konflikty rodzinne i towarzyskie, jednak w tym przypadku motywem była chęć zagarnięcia majątku zamożnej ciotki. Tym miał się kierować Andrzej P., ps. Nos, związany z gangiem ożarowskim. By mieć alibi – wyjechał na safari w Kenii.
– Oskarżony działał z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Z zemsty na ciotce, która chciała odzyskać przepisany wcześniej na niego i jego rodzinę majątek – wskazał w ustnym uzasadnieniu Sąd Okręgowy Warszawa-Praga, który w poniedziałek wydał wyrok skazujący w tej głośniej sprawie.
Policja ujawniła nowe informacje w sprawie incydentu, do którego doszło w sobotę na warszawskiej Pradze. "Policjant, z którego broni padł strzał, służbę w policji pełnił od ponad roku, ukończył niezbędne szkolenie i pozytywnie zdał egzaminy" – podkreślono, odnosząc się do sprawy funkcjonariusza, który śmiertelnie postrzelił kolegę podczas interwencji.
Na ulicy Inżynierskiej na warszawskiej Pradze podczas policyjnej interwencji funkcjonariusz postrzelił kolegę. Ranny policjant zmarł.
- Krakowska policja jest w kontakcie z osobami, wobec których podejmowana była interwencja na autostradzie A4 - poinformował Piotr Szpiech, rzecznik krakowskiej policji. Mówił o wydarzeniach, które rozegrały się w rejonie MOP Jawornik, gdzie funkcjonariusze przez pomyłkę ostrzelali niewłaściwy samochód osobowy.
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Sławomirowi N. Polityk ten, przez lata poseł Platformy Obywawatelskiej, miał według śledczych przywłaszczyć sobie ponad 700 tys. zł, poświadczać nieprawdę, przekroczyć uprawnienia i zatajać prawdę w oświadczeniach majątkowych. Polityk nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Znacząco spadła w Polsce liczba przestępstw motywowanych nienawiścią – twierdzi Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. W te dane powątpiewają polscy działacze antyrasistowscy.
Policja ujawniła nowe informacje w sprawie incydentu, do którego doszło w sobotę na warszawskiej Pradze. "Policjant, z którego broni padł strzał, służbę w policji pełnił od ponad roku, ukończył niezbędne szkolenie i pozytywnie zdał egzaminy" – podkreślono, odnosząc się do sprawy funkcjonariusza, który śmiertelnie postrzelił kolegę podczas interwencji.
W wyniku strzelaniny, do której doszło w pobliżu ambasady Izraela w Ammanie, rannych zostało trzech funkcjonariuszy policji. Zabito także napastnika, który otworzył ogień.
Na ulicy Inżynierskiej na warszawskiej Pradze podczas policyjnej interwencji funkcjonariusz postrzelił kolegę. Ranny policjant zmarł.
Historię kryminalisty o upośledzonych funkcjach umysłowych można uznać za metaforę zaburzeń poznawczych całych Włoch.
Skarbówka jest skuteczniejsza w wykrywaniu fałszywych faktur, ale ma jeszcze sporo do zrobienia w zwalczaniu fiskalnych oszustw.
Przemyt ponad 180 migrantów do Niemiec zorganizował gang, w którym działała mieszkająca tam Polka i jej syn. Organizatorzy procederu zostali sprowadzeni do Polski i już usłyszeli zarzuty.
Funkcjonariusze FBI zatrzymali mężczyznę z Florydy i postawili mu zarzut zamiaru przeprowadzenia zamachu bombowego przed gmachem giełdy papierów wartościowych w Nowym Jorku. Agenci zeznali, że podejrzany mówił, iż czuje się „jak bin Laden”.
Blisko 100 biskupów – członków Konferencji Episkopatu Polski – spotkało się z grupką wykorzystanych seksualnie w dzieciństwie przez księży. Po raz pierwszy, twarzą w twarz, w tak dużym gronie. Rewolucji od razu nie będzie. To długo oczekiwany początek wspólnej drogi.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas