To już czwarty zestaw zarzutów wobec byłego prezydenta.
Prokurator okręgowy hrabstwa Fulton, Fani Willis, wniosła 13 zarzutów przeciwko Trumpowi i jego współpracownikom, w tym o fałszerstwo i ściąganie haraczy. Takie zarzuty są najczęściej wykorzystywane do oskarżania członków zorganizowanych grup przestępczych.
Czytaj więcej
O losie byłego prezydenta zadecyduje teraz ława przysięgłych złożona z losowo dobranych mieszkańców Waszyngtonu. A wśród nich niewielu jest republikanów. Dla Donalda Trumpa lepiej więc, by podczas procesu pokazywał się jako pełen respektu dla społeczeństwa polityk.
Na konferencji prasowej prokurator Willis dała Trumpowi i wszystkim jego współoskarżonym czas do południa 25 sierpnia na poddanie się policji. Dodała, że ma nadzieję na wyznaczenie terminu rozprawy w ciągu najbliższych sześciu miesięcy i planuje sądzić wszystkich 19 oskarżonych razem.
Razem z Trumpem oskarżono min. byłego szefa sztabu Białego Domu Marka Meadowsa, byłego prawnika Trumpa i byłego burmistrza Nowego Jorku Rudy'ego Giulianiego oraz Johna Eastmana, innego byłego prawnika Trumpa.