„Bydło stepowe”, „szmaty”, „chachły” i „ścierwa” – m.in. takimi epitetami miała określać Ukraińców Katarzyna Sokołowska, prezeska Fundacji „Wołyń Pamiętamy”. Jej fundacja stawia sobie za cel edukowanie Polaków na temat ukraińskiego ludobójstwa na kresach wschodnich w latach 1939–1948.
Jednocześnie Sokołowska miała szerzyć mowę nienawiści wobec Ukraińców. Tak wynika z aktu oskarżenia, do którego szczegółów dotarła „Rzeczpospolita”. Sokołowska dostała 14 zarzutów z art. 257 kodeksu karnego, zakazującego publicznego znieważenia z powodu przynależności narodowej. Miała też rozpowszechniać wiadomości z postępowania bez zgody prokuratora. W czerwcu ma ruszyć jej proces przed warszawskim sądem.