Na niemieckich stołach może w tym roku zabraknąć tradycyjnej gęsi na św. Marcina czy na Boże Narodzenie. – Jeszcze nigdy gęś nie była tak zagrożona jak obecnie – mówi agencji DPA przewodniczący Federalnego Zrzeszenia Rolniczego Hodowli Gęsi Lorenz Eskildsen.
Jak tłumaczy, hodowcy w Niemczech, Polsce i na Węgrzech stracili z powodu ptasiej grypy duże części swoich hodowli. Około 80 proc. gęsi, które trafiają na niemieckie stoły, pochodzi właśnie z Polski albo Węgier.
Przekłada się to na rekordowo wysokie ceny w Niemczech. O ile jeszcze w ubiegłym roku kilogram importowanej gęsi kosztował w Niemczech ok. 4,5 euro, to w tym roku jest to nawet dwa razy tyle. Nieco mniejszy jest skok cen niemieckiej gęsiny – z niecałych 16 euro do ok. 19 euro w tym roku.
Czytaj więcej
Konsekwencje ocieplającego się klimatu będą nas kosztować coraz więcej, a wzrost globalnych temperatur odczujemy m.in. płacąc za zakupy spożywcze.
Także rosyjska wojna przeciwko Ukrainie, a co za tym idzie bardzo szybki wzrost cen pasz dla zwierząt, zwiększa koszty hodowli gęsi.