Ceny podstawowych towarów rolnych na światowych rynkach wzrosły w ostatnich tygodniach o ponad 50 proc. Na południu Iraku już wybuchły zamieszki w reakcji na wzrost cen olejów jadalnych i mąki, ale najgorsze dopiero przed nami. Jeśli wojna szybko się nie skończy, biedniejsze kraje świata będą musiały płacić znacznie więcej za żywność, co może doprowadzić do wybuchu zamieszek.
– Arabska wiosna w 2011 roku często jest nazywana rewolucją chleba. Wyższe ceny żywności były spowodowane wzrostem cen towarów rolnych na światowych rynkach w latach 2009–2010, ale ten wzrost był wolniejszy niż teraz – ostrzega w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Jacob Kirkegaard, ekspert think tanku GMFUS.