Komisja Europejska przyzna dodatkową pomoc w celu przezwyciężenia kryzysu mlecznego

Komisja Europejska przyzna dodatkową pomoc w celu przezwyciężenia kryzysu. Polski rząd też zapowiada wsparcie.

Aktualizacja: 19.07.2016 07:49 Publikacja: 18.07.2016 20:32

Polskie mleczarnie mogą dostać do 46 mln euro pomocy. Dodatkowo te z nich, które zgodzą się ograniczyć produkcję, mogą liczyć na 14 eurocentów za każdy zredukowany litr mleka. To zaakceptowana przez państwa członkowskie propozycja Komisji Europejskiej wyjścia z kryzysu na rynku mleka.

Bruksela odpowiedziała na apel mleczarzy, którzy od miesięcy proszą o pomoc. Konkretną propozycję powiązania pomocy z redukcją produkcji mleka przedstawili miesiąc temu ministrowie rolnictwa Polski, Niemiec i Francji, do których dołączyli potem ministrowie Włoch i Hiszpanii. – Dostosowanie podaży do popytu nie jest proste w warunkach globalizacji – mówił minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel. Według niego zaakceptowane powiązanie pomocy dla rolników z redukcją podaży mleka nie jest powrotem do kwot, które UE formalnie zniosła od 1 kwietnia 2015 roku, lecz tylko doraźną naprawą mechanizmu rynkowego, bo rolnikom zajmie trochę czasu dostosowanie się do nowej sytuacji.

Kwoty zostały zniesione po okresie świetnej koniunktury z lat 2013–2014, gdy ceny nabiału na świecie rosły. Rolnicy mieli nadzieję, że taka sytuacja się utrzyma i dzięki zniesieniu górnych limitów produkcji będą mogli korzystać z tych wyższych cen. Już w 2014 roku część z nich świadomie przekraczała przyznane im kwoty, żeby w nowy etap wolnego rynku od razu wejść z większymi mocami. W Polsce produkcją mleka zajmuje się 144 tys. gospodarstw rolnych, a w sezonie 2014/2015 limit przekroczyło 63,5 tys. z nich. Krajowa kwota została przekroczona o 580,3 mln litrów, czyli 5,85 proc., czego skutkiem były kary w wysokości 161,5 mln euro. Jednak wyższe moce produkcyjne okazały się niepotrzebne, bo koniunktura się pogorszyła. Chińska gospodarka zwolniła, co oznacza mniejszy popyt na nabiał ze strony tego wielkiego rynku, a Rosja – w reakcji na unijne sankcje gospodarcze – wprowadziła embargo na europejską żywność. W rezultacie ceny spadły, w wielu krajach poniżej kosztów wytworzenia.

Według Jurgiela w Polsce sytuacja jest trudna, bo mamy wielu małych producentów. Niektórzy z nich rezygnują teraz z produkcji i zmniejsza się pogłowie bydła. Nie musi to jednak oznaczać spadku produkcji mleka, bo mleczność krów się zwiększa.

Przyjęty w poniedziałek pakiet pomocowy składa się z kilku elementów. Po pierwsze, tworzy się fundusz w wysokości 150 mln euro dla tych, którzy dobrowolnie zmniejszą produkcję w IV kwartale 2016 roku. Po drugie, z unijnego budżetu popłynie 350 mln euro do wypłacenia rolnikom według warunków, które mają być w szczegółach opracowane w najbliższych dniach. Co do zasady mają one także służyć ograniczeniu produkcji mleka. Polska z tej puli dostanie 23 mln euro i będzie mogła dołożyć tyle samo z budżetu narodowego. – Mamy rezerwę na ten cel i myślę, że skorzystamy z tej możliwości – powiedział min. Jurgiel. Ponadto do lutego 2017 roku zostanie przedłużone działanie mechanizmów interwencyjnych na rynku mleka w proszku. Wreszcie będzie można wcześniej wypłacać przyszłoroczne dopłaty bezpośrednie, już od 16 października. – Będziemy to robić – zapowiedział polski minister.

Pakiet mleczny jest dobrowolny, co nie musi wcale pomóc w ograniczeniu podaży. Wcześniej mleczarskie lobby European Milk Board apelowało do Brukseli o wprowadzenie instrumentów, które tymczasowo doprowadziłyby do obowiązkowego ograniczenia produkcji przez wszystkich w UE. Na tak radykalny ruch Bruksela jednak się nie zdecydowała, bo byłoby to odebrane jako rezygnacja z wprowadzonej wcześniej reformy.

Ceny minimalne i kwoty

Kwoty mleczne istniały w Unii Europejskiej przez 31 lat: od kwietnia 1984 do kwietnia 2015 roku. Były odpowiedzią na fiasko poprzedniego systemu – minimalnych cen mleka ustalonych na poziomie powyżej światowego. Prowadziło to do stałej nadprodukcji mleka. Kwoty ustabilizowały podaż, ale po latach zdecydowano o ich zniesieniu w ramach ogólnej reformy rolnictwa. Jej celem jest odchodzenie od administracyjnie sterowanych cen czy limitów produkcji.

Polskie mleczarnie mogą dostać do 46 mln euro pomocy. Dodatkowo te z nich, które zgodzą się ograniczyć produkcję, mogą liczyć na 14 eurocentów za każdy zredukowany litr mleka. To zaakceptowana przez państwa członkowskie propozycja Komisji Europejskiej wyjścia z kryzysu na rynku mleka.

Bruksela odpowiedziała na apel mleczarzy, którzy od miesięcy proszą o pomoc. Konkretną propozycję powiązania pomocy z redukcją produkcji mleka przedstawili miesiąc temu ministrowie rolnictwa Polski, Niemiec i Francji, do których dołączyli potem ministrowie Włoch i Hiszpanii. – Dostosowanie podaży do popytu nie jest proste w warunkach globalizacji – mówił minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel. Według niego zaakceptowane powiązanie pomocy dla rolników z redukcją podaży mleka nie jest powrotem do kwot, które UE formalnie zniosła od 1 kwietnia 2015 roku, lecz tylko doraźną naprawą mechanizmu rynkowego, bo rolnikom zajmie trochę czasu dostosowanie się do nowej sytuacji.

Przemysł spożywczy
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Przemysł spożywczy
Czeczen właścicielem aktywów Danone w Rosji. Jest odznaczony „Orderem Kadyrowa”
Przemysł spożywczy
Masło rekordowo drogie. Indeks światowych cen żywności najwyżej od kwietnia 2023 r.
Przemysł spożywczy
Święta, święta i… do kosza. Wyrzucamy 1,6 kg świątecznego jedzenia na osobę
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Przemysł spożywczy
Coca-Cola wycofuje się z własnych obietnic. Nie będzie mocnego odwrotu od plastiku