Kilka dni temu portal Onet.pl poinformował, że były sekretarz papieża Jana Pawła II kardynał Stanisław Dziwisz zostanie wezwany na przesłuchanie przez Państwową Komisję ds. przeciwdziałania pedofili. Jak podano, decyzja o przesłuchaniu to odpowiedź na doniesienia złożone przez mężczyznę, który zgłosił się do Komisji.
Onet dotarł do dokumentu z 2021 roku, z którego wynika, że mężczyzna poinformował Państwową Komisję ds. przeciwdziałania pedofilii o wydarzeniach, do których miało dojść w latach 70. Ksiądz Stanisław Konieczny miał zabrać wówczas poszkodowanego na wydarzenie, podczas którego miał zostać wykorzystany seksualnie przez kilku księży, w tym między innymi ks. Stanisława Dziwisza. Komisja w związku ze sprawą poinformowała strony o podjęciu działań i wyznaczyła termin przesłuchań na luty.
Jak dodano, choć były sekretarz papieża Jana Pawła II zostanie wezwany na przesłuchanie w charakterze osoby wskazanej jako sprawca, to postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko kardynałowi Dziwiszowi.
Prawnik kardynała Stanisława Dziwisza: to celowe działanie defamacyjne
Do tych informacji w wydanym w piątek obszernym oświadczeniu odniósł się pełnomocnik kardynała, mec. Michał Skwarzyński.
Czytamy w nim, że „Kardynał Stanisław Dziwisz kategorycznie zaprzecza, że brał udziału w spotkaniach jakie są mu publicznie nieprawdziwie zarzucane”. Jak dodano, „jest to wymysł nie mający żadnego oparcia w faktach. Jest to celowe działanie defamacyjne wymierzone w osobę Kardynała, a celem jest w oczywisty sposób Karol Wojtyła”.