Rubryki mogą pogłębić niezrozumienie
– Uzasadnienia wyroków będą sporządzane na specjalnym formularzu, według ściśle określonych zasad. Dzięki temu staną się zrozumiałe i przejrzyste – tak Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, zapowiadał zmianę w procedurze karnej. Po kilku miesiącach obowiązywania widać, że było to tylko pobożne życzenie.
– Już w listopadzie, kiedy tylko zobaczyłam projekty wzorów formularzy, mówiłam, że będzie źle – zaczyna wypowiedź sędzia Barbara Piwnik z Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. I dodaje, że zupełnie nie rozumie autorów zmiany.
– W czasach, kiedy publicznie mówi się, że orzeczenia sądów są niezrozumiałe dla obywateli, tłumaczenie im wyroków za pomocą rubryczek może tylko ten stan nierozumienia pogłębić – uważa sędzia Piwnik. Zastrzega też, że jeżeli wyda wyrok w procesie z wieloma oskarżonymi i wieloma zarzutami, uzasadnienie do niego napisze po staremu, tradycyjnie.
– Chodzi przecież o interes człowieka, do którego wyrok jest kierowany. To przede wszystkim on musi zrozumieć, dlaczego sąd dał mu wiarę albo tego nie zrobił – mówi sędzia Piwnik.
Jeden z krakowskich sędziów opisuje wręcz humorystyczną sytuację z sędziowskiego pokoju, gdzie jeden z sędziów chwali się, że właśnie napisał pierwsze uzasadnienie po nowemu, a drugi po przejrzeniu wielostronicowego formularza mówi, że nic z tego nie rozumie.
– Uzasadnienia na formularzach mogą się okazać dużo bardziej groźne dla stron postępowania niż samych sędziów – mówi z kolei Piotr Gąciarek z Sądu Okręgowego w Warszawie.