List żelazny: będzie można złożyć zażalenie na odmowę wydania

Wolność gwarantowana przez glejt nie jest nieograniczona.

Publikacja: 09.12.2013 08:03

Gdy sąd odmówi wydania listu żelaznego, zwanego glejtem, będzie można złożyć zażalenie. Dziś takiej możliwości nie ma. Takie zmiany w procedurze karnej Sejm uchwalił w piątek.

Autorzy nowelizacji przekonywali, że dzięki ich pomysłowi polskie sądy będą rozważniej odmawiały wydania listu gwarantującego podejrzanemu tymczasową wolność. A nie są w tych sprawach hojne. W minionych latach w pięciu sądach okręgowych (warszawskim, radomskim, katowickim, poznańskim i krakowskim) na 400 wniosków o wydanie listu żelaznego sądy uwzględniły zaledwie 100.

O przyznanie glejtu musi się zwrócić sam oskarżony (podejrzany) przebywający za granicą na stałe  czy przejściowo, przyjeżdżający do kraju w sprawie karnej.

List sprawia, że nie można podejrzanego  czy oskarżonego aresztować ani zatrzymać. Zanim go  jednak dostanie, musi złożyć pisemne oświadczenie, że stawi się dobrowolnie w sądzie lub u prokuratora, by odpowiadać z wolnej stopy. Wolność ta nie jest jednak bezwzględna. Korzystający z tego dobrodziejstwa musi spełnić kilka warunków. Ma obowiązek stawić się w terminie wyznaczonym przez sąd, a w postępowaniu przygotowawczym również przez prokuratora. Nie wolno mu też bez pozwolenia wyjechać z kraju. Jeżeli złamie warunki, straci list i wszelkie związane z nim korzyści.

Wydanie glejtu można uzależnić od złożenia poręczenia majątkowego. Po  jego odwołaniu kwota poręczenia przepada lub jest ściągana. Decyzję w sprawach o udzielenie takiej gwarancji sąd podejmuje w formie postanowienia.

Na glejt nie może jednak liczyć oskarżony, w którego sprawie został złożony wniosek o ekstradycję (bo wraz z nim pada wniosek o tymczasowe aresztowanie).

etap legislacyjny: trafi do Senatu

Gdy sąd odmówi wydania listu żelaznego, zwanego glejtem, będzie można złożyć zażalenie. Dziś takiej możliwości nie ma. Takie zmiany w procedurze karnej Sejm uchwalił w piątek.

Autorzy nowelizacji przekonywali, że dzięki ich pomysłowi polskie sądy będą rozważniej odmawiały wydania listu gwarantującego podejrzanemu tymczasową wolność. A nie są w tych sprawach hojne. W minionych latach w pięciu sądach okręgowych (warszawskim, radomskim, katowickim, poznańskim i krakowskim) na 400 wniosków o wydanie listu żelaznego sądy uwzględniły zaledwie 100.

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce